Z Porto w ćwierćfinale Ligi Mistrzów!
W ćwierćfinale Ligi Mistrzów Liverpool zmierzy się z FC Porto. Pierwszy mecz zostanie rozegrany na Anfield 9. kwietnia, natomiast rewanż w Portugalii 17. kwietnia. W przypadku awansu Liverpool zagra ze zwycięzcą z pary Manchester United-Barcelona i rewanż odbędzie się na Anfield.
Komentarze (66)
City przegrywa w końcówce sezonu ligę na rzecz LFC, a 1 lipca w finale LM spotyka się LFC z City i pogrążamy ich drugi raz, po drodze pokonując Barcę w półfinale..
Marzenie, oddałbym wiele za taką końcówkę sezonu..
Już z przymróżeniem oka dopisywaliśmy sobie 6pkt w meczach z Crveną w fazie grupowej, kto jak to ale kibice LFC powinni wiedzieć co to znaczy pokora, co nie oznacza, że podoba mi się scenariusz LFC w półfinale :D
1. "Teraz ograć Barcelone czy w finale, co za różnica? W półfinale przejedziemy się po Liverpoolu, a w finale upokorzymy somsiada. Podoba mi się."
2. "Smalling schowa lessiego do tylnej kieszeni tak samo jak mbabu."
3. "Jedno jest pewne ... ktoś z pary United Barca gra w finale ;)"
Podsumowując: xD
Losowanie dobre, ale ceep calm
Dlatego napisalem "z przymrozeniem oka". Na 100% zadna ekipa nie ma pewnosci gry w półfinale ale niewatpliwie teoretycznie mamy najwieksze szanse z tej osemki.
Ale finał jest miesiąc wcześniej :D 1 czerwca, nie lipca
Wizja półfinału z kimkolwiek z tej pary przyprawia o ciary od samego czytania...
Come on LFC!-:)
"ja w Anglii to generalnie kibicuje Manchesterowi United, ale w tym sezonie Liverpool tak fajnie gra, że kibicuje im" xdd
Może to jest odpowiedź na poniższe xd
A pokorę jako kibice LFC mamy ale z drugiej strony trzeba być też pewnym własnej wartości.
Po zwycięstwo w LM!-:)
:D
mnie akurat zastanawia jak niektorych dupe zal sciska, to tez podkreca saczek rywalizacji, nie chcesz nie zagladasz
Proste. Piona!
Dobrze ze Barcelona a nie Juventus lub City potem :)
30 marca liga angielska Fulham (wyjazd)
6 kwietnia : półfinał F.A. Cup (jeśli awansują) trzymam kciuki oby
9 kwietnia Liga mistrzów Tottenham (wyjazd)
13 kwietnia Liga angielska Crystal Palace (wyjazd)
17 kwietnia liga mistrzów Tottenham (dom)
20 kwietnia liga angielska Tottenham (dom)
24 kwietnia liga angielska Manchester United (wyjazd)
27 kwietnia liga angielska Burnley (wyjazd)
PRAWIE SAME WYJZADY - same wymagające mecze, ja wiem że to drużyna z samych "gwiazd" ale takie obciążenie napewno nie pomaga, a dla nas każde potknięcie Man City w lidze jest na wagę złota, i fakt fakt wiem wiem my przede wszystkim musimy patrzec na siebie
Byłem na ich meczu grupowym z Schalke, nie grali niczego nadzwyczajnego. Damy radę.
1. w ósemce nie ma słabych klubów;
2. 15 lat temu na Porto także patrzono z niedowierzaniem, a oni wygrali LM. To wtedy wielką karierę rozpoczął Jose Mourinho, Decoupage, itp.
Duża ostrożność jest wskazana...
15 lat temu Porto mialo fenomenalny i zgrany sklad (Deco Maniche Costinha Carvalho Costa itp). Mlode glodne wilki ktore biegaly i biegaly. Wszyscy wiemy co sie stalo potem z tymi zawodnikami. Klub zostal rozkupiony przez mocarskie kluby i Porto zniknelo z pilkarskiej mapy Europy. Teraz to my mamy mlode glodne wilki ktore w bieganiu nie maja rownych. Roznica jest taka ze po finale, naszego klubu tak nie rozkupia bo nie gramy w lidze ogorkowej. Na duze pensje tez nas stac. Jedyne czego brakuje to pucharu w gablocie. Gdy te puchary będą to najlepsi będą chcieli grac dla nas. Nikt nie bedzie uciekal do Hiszpanii bo po co? Zagrac dwa razy derby i 32 mecze z ogorkami? To w Anglii będą grac najlepsi bo tu co tydzien masz wazny mecz a nie tylko 6 czy 8 w LM (patrz PSG Juve Bayern).
Półfinały:
City - Juve
Liverpool - Barcelona
Finał:
Juve(wygra) - Barcelona
Nie wiem czy Porto jest mocniejsze niz rok temu, ale na pewno nie jest słabsze. Grupę mieli mocno pod ligę europejska a nie mistrzów, a Roma w tym sezonie wyznacznikiem nie jest.
My z kolei, moze 5:0 im nie wbijemy z tegoroczna mentalnością, ale mozemy ich rozgromić gra defensywna.
No ii do tego kolejność meczów na plus. Nie wiem skąd sie wzięło przekonanie ze lepiej grać drugi mecz u siebie, moze od przyszłego sezonu. W tym dalej liczą sie bramki na wyjezdzie i grając drugi mecz poza domem, mozna pod wynik z domu ustalić taktykę.
Swoją droga, witajcie Czerwoni Bracia.
Wreszcie założyłem konto. Kiedyś byłem jednym z redaktorów, ale bardziej na próbę niz dłuższy etat :)
Jestes tak dobry jak Twój ostatni mecz, a przypominam ze zagraliśmy na 0:0 na Old Trafford, gdzie fart (ich kontuzje) raczej sprzyjał nam.
Tez chciałbym zagrać z United w półfinale.
Poczekaj, a bedziesz śmiał sie z nich jak odpadną, bo póki piłka w grze to i finał Porto- Ajax na rozpisce możliwy (choć piłkarsko to mało zasłużony, ale jednak)