Klopp o letnich transferach
Jürgen Klopp omówił swój plan działania na tegoroczne letnie okienko transferowe. Boss nie widzi uzasadnienia dla ogromnych inwestycji w nowe nabytki z uwagi na posiadaną jakość i potencjał u piłkarzy, którymi aktualnie dysponuje.
- Z pewnością nie ma potrzeby podobnego poziomu wzmocnień – powiedział Klopp w odniesieniu do transferów Keity, Fabinho, Xherdana Shaqiriego i Alissona Beckera przed startem sezonu 2018/2019.
- Nie chcę mówić konkretnie, jakie działania podejmiemy, ale uważam, że dysponujemy zespołem, który nie wymaga wzmocnień kosztujących ogromne pieniądze czy coś w tym stylu.
- Najważniejsze jest, by zebrać grupę zawodników, spróbować ich rozwinąć, a następnie utrzymać w jednym zespole przez pewien czas.
- To być może było głównym problemem Liverpoolu w ostatniej dekadzie. Kiedy dysponowali dobrą drużyną, po dobrym sezonie zawodnicy rozchodzili się w cztery strony świata. Z pewnością nie dojdzie do czegoś takiego w tym roku.
Menadżer jest zdania, że jego podopieczni mają przestrzeń do rozwoju i nie ma znaczenia fakt, że w tym sezonie w 30 występach uzbierali 73 punkty i awansowali do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, pokonując w imponującym stylu Bayern Monachium.
Na temat dalszego rozwoju drużyny, kontynuował:
- Musimy zacząć patrzeć na siebie tak, jak widzą nas inne zespoły. Weźmy pod uwagę mecz z Bayernem na Anfield. Widziałem wiele spotkań Bayernu w ostatnich latach, ale nigdy nie widziałem, by grali tak defensywnie.
- Kiedy pojawił się tutaj Manchester City, sytuacja wyglądała podobnie. Wow. Czuli do nas duży respekt, ale nie jestem pewien, czy my sami zawsze darzymy siebie samych podobnym uznaniem.
- Wiara zespołu w swoje umiejętności to normalny element rozwoju. Lepiej jest, kiedy każdy wokół mówi ci, że dobrze wyglądasz, niż kiedy to ty biegasz wszędzie krzycząc: „Wyglądam naprawdę dobrze”. To nadal ta sama informacja, ale jednak inna sytuacja.
- To dobry przejaw charakteru, ale to też normalne, że musimy przyzwyczaić się do swojego potencjału. Z pewnością w końcu to nastąpi, krok za krokiem, dlatego byłem tak zadowolony z meczu z Bayernem.
- Widziałem tam małe oznaki tego, o czym właśnie powiedziałem. Tych wszystkich rzeczy. Chłopaki mają tak dużą przestrzeń do rozwoju we wszystkich obszarach. Przed nami wiele do osiągnięcia.
- Z kolei w przyszłości musimy mieć nieco szczęścia i liczyć na to, że piłkarze pozostaną zdrowi i będziemy mogli z nimi pracować, a następnie wykorzystać ten skrawek czasu, którym dysponujemy na treningi, by zebrać ich w jednym miejscu. Dzięki temu nie będziemy realizować procesu rozwoju tylko na podstawie rozegranych spotkań, na czym bazuje współczesny futbol.
- Jeśli w okresie przygotowawczym otrzymamy trzy tygodnie na wspólną pracę, to będzie wspaniale. Możemy zrobić krok do przodu w tym zakresie. Pod względem tego, jak klub działa w tym momencie, wszystko oceniam pozytywnie.
Komentarze (17)
Lallana pewny składu na przyszły sezon? Być może, o ile będzie piłkarzem West Hamu, albo innego Burnley haha. Przecież on nie będzie pewny nawet ławki rezerwowych, gdyby miał u nas zostać. Jak Ty sobie wyobrażasz? Miałby zająć miejsce Keity, Wijnalduma, Oxa? Nono. Rozmawiamy o tym samym zawodniku, który rozegrał jedno dobre spotkanie od dwóch lat? Mam nadzieję, że nie należysz do tego samego fanclubu, który i w Origim widzi świetnego zmiennika na przyszły sezon. Przypomnę tylko, że Liverpool aspiruje o coś więcej niż tylko top 4 i ew. Carabao Cup. Co do Milnera, sam jestem ciekaw, jakie plany ma wobec niego klub i co zamierza zrobić sam zawodnik, imo odejdzie.
Lallana tylko i wyłącznie jako zmiennik i na puchary. W układance Kloppa jest to jakiś puzzel, na którego Jurgen czasem stawia i ma jakieś zaufanie. Wiem, że nie możemy wróżyć mu świetlanej przyszłości przy graczach, których wymieniłeś, ale po ostatnich decyzjach Kloppa wszystkiego się można spodziewać. No może oprócz zatrzymania Moreno ;) .
Na Lallanie nie można polegać, bo albo zagra słabo, albo za moment się zerwie, a tego doświadczaliśmy o wiele częściej, niż jego dobrej gry. Milner miał fajny początek sezonu, bo później oprócz biegania, nie oferował nic, poza tym, że irytował swoją grą i mam cichą nadzieję, że ten ostatni mecz z Bayernem był jakimś punktem zwrotnym, bo bardzo go lubię i to jeden z niewielu zawodników, którzy mogą odejść, a którego chciałbym, by klub zatrzymał, choć wydaje mi się, że jeśli to zrobimy, to Anglik będzie mógł zapomnieć o regularnej grze.
Nie potrzebujemy wielkich zakupów, ale 1 transfer do podstawy(CAM/ST) + zmiennicy dla Roba i TAA to mimo wszystko mus, tak myślę. Chciałbym, by Gomez przestał odwiedzać szpital, bo to w nim upatruję partnera dla VVD, ale jeśli nie przestanie się zrywać, coś mi się wydaje, że ruszymy latem po CB.
Wilson? Jest sporo spekulacji, że sprzedamy Walijczyka jeśli ktoś zaoferuje 20 mln funtów. Dla mnie byłby to strzał w kolano. Ostatecznie według mnie można by rozważyć wypożyczenie do klubu z Premier League. Jednak chciałbym by dołączył do kadry zespołu na przyszły sezon.
Pieniążków na transfery brakować nie będzie. Z samej sprzedaży graczy niemało kasy się uzbiera. Do tego dochody z LM też będą spore. Jakiś czas temu któryś z dyrektorów wypowiadał się bodajże, że zyski będą pompowane w zespół. Klopp musi mówić, że nie potrzebujemy wielu wzmocnień, dużo nie będziemy wydawać itd., żeby nie zdarli z nas za dużo. Przykład Zielińskiego wciąż żywy.
Jakie pozycje zostaną wzmocnione? Zapewne środek ataku o czym często już pisali dziennikarze blisko klubu. Do tego środek defensywy (ostatnio dużo doniesień o Ginterze z Gladbach) i prawdopodobnie ktoś za coutinho. Nie wiadomo jak z bokami obrony. Na lewej szansę w presezonie ma dostać Lewis. Prawa wiąże się z przyszłością Clyne'a. Podsumowując, bo się rozpisałem - będzie sporo zmian. Transfery z i do klubu. Klopp ściemnia a skład zostanie zapewne równie mocno wzmocniony co w ostatnich o latach. Pozdrawiam.