Podsumowanie meczu
Liverpool pokonał na wyjeździe Fulham 2:1. Wynik spotkania otworzył Mané, do wyrównania w drugiej połowie doprowadził Babel, a szalę zwycięstwa na korzyść The Reds przechylił wykorzystując rzut karny James Milner.
Składy obu zespołów...
Fulham XI: Rico, Bryan, Ream, Chambers, Fosu-Mensah, Anguissa, Seri, Cairney, Ayite, Mitrović, Babel.
Rezerwowi: Odoi, McDonald, Sessegnon, Kebano, Vietto, Christie, Fabri.
Liverpool XI: Alisson, Alexander-Arnold, Matip, Van Dijk, Robertson, Fabinho, Wijnaldum, Lallana, Mané, Salah, Firmino.
Rezerwowi: Mignolet, Lovren, Milner, Sturridge, Moreno, Shaqiri, Origi.
Pierwsza połowa...
Liverpool z każdą kolejną minutą coraz bardziej zaznaczał swoją dominację na murawie. The Reds często parli do przodu, lecz cofnięta głęboko drużyna Fulham skutecznie powstrzymywała ich ataki.
W 26. minucie defensywę gospodarzy przełamał będący w znakomitej formie Mané.
Senegalczyk zagrał do Firmino, ten mu odegrał i Sadio pewnym strzałem umieścił piłkę w sieci.
Następnie swoich sił z ostrego kąta próbował wbiegający w pole karne Robertson, lecz dobrą interwencją popisał się Rico.
W 37. minucie niecelnie zza pola karnego uderzał Cairney.
Chwilę później żółtą kartkę zaliczył nie najlepiej grający w pierwszej części spotkania Fabinho. Brazylijczyk często niedokładnie posyłał piłkę i próbując powstrzymać ataki rywala uciekał się do fauli.
Druga połowa...
Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Liverpool atakował, Fulham broniło się.
W 56. minucie głową zgrywał piłkę Van Dijk, lecz skutecznie wybił ją Rico.
Chwilę później groźny kontratak Liverpoolu poprowadził Salah. Egipcjanin holował jednak piłkę do samego końca i w efekcie został powstrzymany przez jednego z obrońców.
W 64. minucie piłkę w siatce gości umieścił Seri Ayite. Zawodnik Fulham był jednak na wyraźnym spalonym i bramka nie została uznana.
Gospodarze nabrali wiatru w żagle i kolejny ich kontratak mógł zakończyć się trafieniem. Najpierw strzał Ayite zablokował Robertson, a następnie uderzenie Mensaha wybronił Alisson.
Zaniepokojony tym stanem rzeczy Klopp wprowadził podwójną zmianę. Na murawę wszedł Origi i Milner, którzy zastąpili Firmino i Lallanę.
W 72. minucie dobrą okazję na podwyższenie prowadzenia Czerwonych miał Mané, lecz piłka po jego strzale głową trafiła w poprzeczkę.
Chwilę później wyrównał Babel.
Holender wykorzystał nieporozumienie pomiędzy Alissonem i van Dijkiem i trafił do pustej bramki.
Czerwoni przycisnęli w końcówce. Swoich sił z dystansu próbował Origi, jednakże piłka po rykoszecie opuściła murawę.
W 80. minucie sędzia wskazał na ,,wapno" po faulu na Mané.
Piłkę na jedenastym metrze ustawił Milner i pewnym strzałem w środek bramki umieścił piłkę w sieci.
Chwilę później po składnej akcji Liverpoolu zwycięstwo gości przypieczętować mógł Wijnaldum. Holender uderzył jednak tuż obok bramki.
Kontrę Czerwonych powinien zakończyć bramką Salah. Egipcjanin otrzymał podanie od Mané, lecz nie udało mu się pokonać golkipera gospodarzy.
Podczas niezwykle szalonej końcówki, gdzie piłka wędrowała z jednej połowy na drugą nie padła już żadna bramka.
The Reds pokonując Fulham 2:1 awansowali na pierwsze miejsce w tabeli.
Komentarze (0)