Johnson o TAA i mistrzostwie
Glen Johnson ma nadzieję, że obecny skład Liverpoolu postawi ostatni niezbędny krok, którego nie zrobiła drużyna, której on był członkiem, walcząca o mistrzostwo Premier League w sezonie 2013/14.
The Reds zakończyli wtedy rozgrywki na drugim miejscu za plecami Manchesteru City. Ekipa Brendana Rodgersa włączyła się do walki o tytuł dzięki serii 11 zwycięskich spotkań.
W obecnie trwającym sezonie podopieczni Jürgena Kloppa pokazują odpowiedni poziom stałości formy, który prezentują od samego początku rozgrywek do dziś, kiedy mają dwa punkty przewagi nad Manchesterem City, ale Obywatele rozegrali jedno spotkanie mniej.
Johnosn, który w weekend wystąpił w składzie drużyny Legend LFC w pojedynku z Lgendami AC Milan na Anfield, ostrożnie podchodzi do kwestii porównywania zespołów z różnych sezonów.
Jednak były defensor wierzy, że obecny skład the Reds przebrnie przez trudności, które jego zdaniem pojawią się w najbliższych tygodniach i sięgnie po mistrzostwo.
- Byliśmy wystarczająco dobrzy, by wtedy sięgnąć po mistrzostwo, ale niestety zostaliśmy krok w tyle. Mam nadzieję, że ci zawodnicy zrobią wszystko i postawią o ten jeden krok więcej do przodu.
- Według mnie obie drużyny zgubią jeszcze punkty. City ma skład, który może rywalizować przy napiętym terminarzu, ale uważam, że Liverpool musi skupić się na sobie tak, jak robili to do tej pory. Trzymam kciuki, by City zgubiło więcej punktów niż Liverpool.
- Znacznie łatwiej się ich ogląda, gdy dobrze grają i wygrywają większość spotkań. Przyjemnie się patrzy na ich grę i mam nadzieję, że przechylą szalę na swoją korzyść.
Po pięciu latach od tamtego pamiętnego sezonu były reprezentant Anglii został zastąpiony w roli pierwszego wyboru na prawej stronie obrony przez wychowanka Akademii Trenta Alexandra-Arnolda.
Pomimo młodego wieku Scouser ma na koncie już 74 występy w koszulce Liverpoolu, grał w finale Ligi Mistrzów i uczestniczył w Mistrzostwach Świata. Johnson uważa jednak, że to jeszcze nie wszystko, na co stać dwudziestolatka.
- Ma nieograniczony potencjał rozwoju. Ma dopiero 20 lat i jeszcze nie można o nim mówić, jako o skończonym produkcie. Z obecnej perspektywy ekscytujące jest to, jakim zawodnikiem może się stać.
- Wahadłowi są kluczowymi elementami z uwagi na styl, jaki obecnie prezentuje drużyna. Życzę im, żeby unikali kontuzji i zdrowie im sprzyjało oraz żeby nadal prezentowali się tak, jak do tej pory.
Komentarze (0)