Wywiad z fanem Spurs
Po przerwie reprezentacyjnej Liverpool podejmie na własnym obiekcie ekipę Tottenhamu. Koguty obecnie zajmują trzecie miejsce w lidze, lecz pasmo ostatnich porażek sprawiło, że tracą do Czerwonych aż 15 punktów.
Podopieczni Pochettino niewątpliwie będą walczyli z Manchesterem United, Arsenalem i Chelsea o pozostanie w najlepszej czwórce.
Czego zatem możemy spodziewać się dziś po Tottenhamie?
Spotkaliśmy się z fanem Spurs, dziennikarzem Johnem Crace (@JohnJCrace), aby tego się dowiedzieć...
Co zawodziło w ekipie Tottenhamu podczas ostatnich 4 spotkań?
Pod nieobecność Kane'a i Alli'ego pojawiły się obawy, że Spurs będą mieli kłopoty. Zamiast tego znaleźli sposób na wykręcenie serii nieprawdopodobnych wyników, które umocniły ich w czołówce. Teraz większość zawodników powraca, lecz Koguty zawodzą i jedynie Harry Kane utrzymuje swoją formę strzelecką.
Co więc poszło nie tak? Zmęczenie, kilku kluczowych zawodników gra poniżej swoich możliwości - Heung-Min Son i Christian Eriksen wyglądali słabo - problemy natury mentalnej i brak głębi składu? Wybierz powód!
Czy bierzesz pod uwagę to, że Tottenham może wypaść z czołowej czwórki?
To są Spurs! Jasne, że jest taka obawa. Jeden punkt na 12 możliwych - nie jest to wynik drużyny walczącej o miejsce w top 4.
Pomijając już starcie z Liverpoolem, Koguty czeka pojedynek na wyjeździe z Manchesterem City.
Mam nadzieję, że wypracujemy sobie przewagę w ostatnich 5 domowych meczach na nowym stadionie. Wygrywając je mielibyśmy na koncie 76 punktów, co mam nadzieję zapewni nam miejsce w czwórce.
Jak ogólnie oceniłbyś ten sezon?
Nie licząc ostatnich 4 spotkań - było znacznie lepiej niż oczekiwałem. Szczególnie biorąc pod uwagę, że nie kupiliśmy nowych zawodników w dwóch ostatnich oknach transferowych i ciągle trwały opóźnienia w budowie nowego stadionu.
Wciąż jesteśmy w Lidze Mistrzów - choć ćwierćfinałowy pojedynek z City nie był najszczęśliwszym trafem - i naprawdę musimy dopilnować, by zespół wywalczył miejsce w top 4, co pozwoli zatrzymać zawodników przed naszym pierwszym pełnym sezonem na White Hart Lane.
Liverpool w tym sezonie pokonał Spurs 2:1, co tym razem zmieni Pochettino?
Prawdopodobnie postara się zneutralizować atak Liverpoolu. Zagra trzema obrońcami w środku i dwoma wahadłowymi.
Wynik 2:1 nie odzwierciedlał do końca jak duża przepaść dzieliła zespoły. Gol Erika Lamelli w doliczonym czasie gry stanowił jedynie pocieszenie dla drużyny.
Pochettino będzie również musiał się upewnić, że jego zawodnicy zachowają koncentrację przez pełne 90 minut. Spurs mieli słabsze momenty w ostatnich 4 meczach, za co zostali ukarani.
Jakie słabości rywala będą chciały wykorzystać obie drużyny?
Większość zespołów próbowała wykorzystać słabość w bocznych sektorach Spurs - zwłaszcza na prawej stronie, gdzie ani Kieran Trippier, ani Serge Aurier nie wyglądali pewnie w tym sezonie. Liverpool z pewnością nie zrobi wyjątku.
The Reds będą również starali się zgasić Eriksena: gdy Duńczyk nie może w pełni rozwinąć skrzydeł wtedy Moussa Sissoko i Harry Winks muszą jeszcze ciężej pracować, aby utrzymać kontrolę na boisku.
Słabości drużyny Liverpoolu są mniej oczywiste. Spurs mają nadzieję, że będą szczelnie się bronić, czym wyprowadzą gospodarzy z równowagi i poszukają swojej szansy w kontrataku.
Kto jest najbardziej niedocenianym zawodnikiem Tottenhamu?
Wielu fanów Spurs mianem cichego bohatera już okrzyknęło Sissoko. Bardziej jest to jednak związane z progresem jakiego dokonał na przestrzeni ostatnich lat, gdzie starał się udowodnić swoją wartość. Nikt nie może podważyć tego jak haruje przez 90 minut na boisku.
Dla mnie Jan Vertonghen był wyróżniającym się graczem: rzadko trafiają mu się złe interwencje i dowodzi całą defensywą.
Jakiego ustawienia spodziewasz się na Anfield?
-
Który z zawodników Liverpoolu może sprawić Kogutom najwięcej problemów?
Mo Salah oraz Firmino mogą sprawić problemy, lecz najgroźniejszy w ostatnich tygodniach bez wątpienia był Sadio Mané. Musimy go zneutralizować i wtedy będziemy mogli o coś powalczyć.
Co sądzisz o Jürgenie Kloppie i jego Liverpoolu w tym sezonie?
Są niesamowici. Klopp sprawił, że drużyna gra właśnie tak jak tego chciał. Nadal mają szansę wygrać Ligę Mistrzów i Premier League. Czego więcej mogliby chcieć kibice?
Jaki wynik przewidujesz?
Byłbym bardzo podekscytowany z choćby remisu. Patrząc jednak bardziej realistycznie, jak już o tym pisałem: Liverpool 2:0 Spurs.
Komentarze (0)