Klopp o kontuzji Keïty
Jürgen Klopp potwierdził, że Naby Keïta nie zagra do końca sezonu po odniesieniu "bardzo poważnej" kontuzji w środowym meczu Ligi Mistrzów z FC Barceloną.
Pomocnik The Reds zgłosił problem z mięśniem przywodziciela na wczesnym etapie wyjazdowego meczu na Camp Nou. Keïta opuścił boisko po zaledwie 24 minutach gry. Podczas konferencji przed meczem z Newcastle United Klopp wyjawił, że Gwinejczyk wypadnie z gry na około osiem tygodni.
- To było bardzo pechowe. Mamy złe wieści, to poważna kontuzja przywodziciela. Jego ścięgno jest zerwane i nie zagra przez minimum dwa miesiące. Oczywiście to dla nas zła wiadomość, ale także zła wiadomość dla Gwinei, ponieważ zbliża się Puchar Narodów Afryki.
- Był w bardzo dobrej dyspozycji. Bardzo, barzdo dobrej. Ale teraz stało się to i tak czasem jest w piłce i życiu. To nieprzyjemne, ale sytuacja jest poważna.
- Jestem przekonany że to nie są jego najlepsze chwile, ale z pewnością jest w porządku - kontynuował Klopp. - Ta kontuzja wpłynie na dwie rzeczy. Bardzo interesująca część sezonu, w której nie będzie mógł nam pomóc, to pierwsza. Z drugiej strony nie jestem pewny czy Gwinea często gra w Pucharze Narodów Afryki więc jestem pewny, że to też było dla niego bardzo, bardzo ważne. W takich chwilach musimy pomagać piłkarzom i zrobimy wszystko co w naszej mocy.
Klopp przyznał także, że Liverpoolu musi oszacować kondycję Roberto Firmino przed sobotnim wyjazdem na St. James' Park.
- Zobaczymy, zobaczymy - odpowiedział spytany o to, czy Brazylijczyk będzie do dyspozycji na mecz z Newcastle.
Komentarze (5)
Wiesz nie którym jest to obojętne tak jak koledze niżej. Także weź Nostra się otrząsnij i zacznij patrzeć na to z innego punktu widzenia. Keita kuruj się. YNWA!
https://pbs.twimg.com/media/D5mlAHHWwAAIC3O.jpg
Ten Bjon Kujpers to ten sam dureń, co zabrał Błaszczykowskiemu bramkę w eliminacjach do mundialu 2014 z Czarnogórą.
Szkoda Keity, powtarza się to co było z Salahem i Oxlade. Wyszło gorzej niż myśleliśmy, bo najpierw była mowa o 4 tygodniach, teraz doszedł drugi miesiąc jeszcze. Pewnie gość musiał się nieźle załamać, że nie może pomóc swojej w drużynie w najważniejszym momencie. Keita wracaj do zdrowia, potrzebujemy cię !