Van Dijk celuje w komplet zwycięstw
Virgil Van Dijk stwierdził, że zespół The Reds zrobi wszystko, by na koniec sezonu Premier League mieć na swoim koncie 97 punktów. Holender wierzy, że 'wszystko jest możliwe', jeśli uda się osiągnąć cel.
Na dwa mecze przed końcem sezonu The Reds są punkt za obecnymi mistrzami Anglii, czyli Manchesterem City.
Zespół Jürgena Kloppa, który udał się w podróż do Newcastle, doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że zwycięstwo wywrze presję na Manchesterze City w ich poniedziałkowym meczu z Leicester City.
Virgil Van Dijk podkreśla, że Liverpool nie może pozwolić, by inne wydarzenia miały na niego wpływ - jego zdaniem obecne nastawienie musi utrzymać się na najbliższe dwa mecze.
- Wszystko wciąż jest możliwe - mówił Van Dijk.
- Mamy jeszcze dwa mecze. Zrobimy wszystko, by wygrać obydwa - to jedyna rzecz, na jakiej musimy się skupić. Jeśli coś zmieni się w sytuacji z Manchesterem City, będzie fantastycznie. Jeśli nie, to mam nadzieję, że zakończymy sezon z 97 punktami i przekonaniem, że zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy.
W zeszłą niedzielę Van Dijk został wybrany najlepszym piłkarzem Premier League według piłkarzy, co było wyrazem uznania za to, jak wybitnie spisuje się w środku obrony The Reds - obrony, która z resztą jest najlepsza w lidze z zaledwie 20 bramkami straconymi.
- To był wyjątkowy sezon, cieszę się każdą jego chwilą. Jestem zdrowy i rozegrałem prawie wszystkie mecze w sezonie poza 30 minutami z Southampton.
- Sezon był fantastyczny dla każdego z nas, cieszyliśmy się każdą jego chwilą i mamy nadzieję, że będziemy to kontynuować.
Newcastle Rafy Beniteza notuje ostatnio świetną passę na St James Park.
Sroki wygrały sześć z siedmiu ostatnich spotkań u siebie w Premier League, co sprawiło, że są już pewne utrzymania w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Van Dijk jest jednak przekonany, że Liverpool podejdzie do spotkania z pewnością siebie, na którą nie wpłynie końcowy rezultat środowego meczu z Barceloną.
- To będzie bardzo trudny mecz. Oni są teraz w dobrej formie, świetnie muszą się czuć. Mają też trochę czasu na przygotowanie się do meczu z nami, więc zapowiada się ciężkie spotkanie - mówił Holender.
- Ostatnio graliśmy jednak całkiem nieźle. Porażka z Barceloną nie jest podsumowaniem naszej formy. Wyjdziemy na Newcastle wciąż pewni siebie i chcemy wygrać ten mecz.
Komentarze (0)