TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1612

Podsumowanie meczu


Divock Origi zapewnił Liverpoolowi trzy punkty w spotkaniu z Newcastle, kiedy to w 86. minucie posłał piłkę do siatki po strzale głową. The Reds pokonali ekipę Rafy Beniteza 3:2 i wrócili na fotel lidera.

Zespół prowadzony przez Jürgena Kloppa w przedostatnim spotkaniu w tym sezonie zapewnił swoim kibicom wieczór pełen wrażeń, bowiem na bramki strzelane Virgila Van Dijka i Mohameda Salaha odpowiadali kolejno Christian Atsu oraz Salomon Rondon. Ostateczny cios wyprowadził jednak Divock Origi, który pojawił się na boisku zastępując Mohameda Salaha, który w wyniku zderzenia z Martinem Dubravką opuścił plac gry na noszach lekarskich.

Zwycięstwo oznacza, że Liverpool ma na swoim koncie 94 punkty - to dwa więcej niż Manchester City, który swoje spotkanie z Leicester zagra dopiero w poniedziałek.

Zmiany w kadrze

W wyjściowym składzie Klopp zdecydował się na cztery zmiany, na prawą obronę wrócił Trent Alexander-Arnold, natomiast na środku Virgilowi towarzyszył Dejan Lovren. W drugiej linii pojawił się kapitan the Reds Jordan Henderson, a na szpicy mogliśmy zobaczyć Daniela Sturridge'a.

Alex Oxlade-Chamberlain pojawił się na ławce rezerwowych, ale nie dostał szansy na grę w tym spotkaniu. Zabrakło Roberto Firmino, który jak wiemy opuści również rewanżowe spotkanie z Barceloną we wtorek. Brazylijczyk walczy z czasem, aby zdążyć na ostatnie spotkanie w lidze przeciwko Wolverhampton.

Pierwsza połowa

Można było się spodziewać, że Liverpool będzie chciał zdominować spotkanie i tak też było na jego początku. Newcastle broniło się bardzo głęboko starając się wykorzystać grę z kontry. Liverpool wywalczył rzut rożny po strzale Mohameda Salaha, który został zablokowany przez obrońcę Srok. Alexander-Arnold podbiegł do prawego narożnika boiska i z niesamowitą precyzją posłał piłkę do niepilnowanego Virgila Van Dijka, który strzałem głową dał the Reds prowadzenie.

Po zdobyciu bramki Liverpool nacierał jeszcze bardziej szukając drugiego trafienia, w dobrej sytuacji znalazł się Sadio Mané, ale za bardzo wypuścił sobie piłkę i akcja spaliła na panewce. W 20. minucie Newcastle doszło do głosu, Manquillo wrzucił piłkę w pole karne, przy której znalazł się Matt Ritchie, ten natomiast centro-strzałem skierował piłkę prosto pod nogi Rondona. Salomon oddał strzał, ale na linii bramkowej stał Trent, który wybił piłkę, jednak dobitka Atsu była już nie do uratowania. Na powtórkach mogliśmy zobaczyć, że Alexander-Arnold obronił strzał ręką, a to oznacza, że gdyby Christian Atsu nie trafił do bramki prawdopodobnie zostałby podyktowany rzut karny, a młody reprezentant Anglii obejrzałby czerwoną kartkę.

Ekipa Beniteza zaczęła przejmować inicjatywę i tłamsić Liverpool, dobrze w polu karnym odnalazł się Ayoze Perez, który sytuacyjnym strzałem obił poprzeczkę bramki Alissona. Po nawałnicy ataków, the Reds zaczęli dochodzić do głosu, Sturridge w narożniku boiska zagrał piętką do Arnolda, co całkowicie zmyliło dwójkę obrońców Newcastle, a ten wrzucił piłkę znów z chirurgiczną precyzją tym razem do Mo Salaha. Egipcjanin strzałem z pierwszej piłki prawą nogą pokonał Dubravkę i dał prowadzenie ekipie Kloppa.

Druga połowa

Alisson Becker popisał się szybką reakcją i na początku drugiej połowy zgasił piłkę po strzale Rondona. W późniejszej akcji Rondon był już bardziej skuteczny, kiedy to zebrał drugą piłkę po rzucie rożnym i strzałem z woleja dał swojemu zespołowi remis.

Zaczęło się bardzo nerwowe 10 minut, w których Klopp dokonał zmiany w składzie, na boisku pojawił się Xherdan Shaqiri, który miał usprawnić większą skuteczność w akcjach ofensywnych. Nerwowość wkradła się po obu stronach, aż w końcu Mo Salah próbował dojść do piłki i został znokautowany udem Dubravki. Egipcjanin nie podniósł się już z boiska o własnych siłach i ze łzami w oczach opuścił plac gry. W jego miejsce Klopp posłał w bój Divocka Origiego, który ostatecznie sprawił, że Liverpool wciąż ma ogromne nadzieje na tytuł mistrzowski Premier League.

Składy

Liverpool: Alisson, Robertson, Van Dijk, Lovren (Milner 83'), Alexander-Arnold, Wijnaldum (Shaqiri 66'), Fabinho, Henderson, Mané, Sturridge, Salah (Origi 86').

Newcastle: Dubravka, Ritchie, Dummett, Lascelles, Schar (Muto 90+1'), Manquillo, Atsu, Ki, Hayden, Perez, Rondon.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (5)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (2)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com