SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1150

Pochettino liczy na powrót Kane’a


Mauricio Pochettino liczy na to, iż Harry Kane będzie do jego dyspozycji, kiedy 1 czerwca będzie rozgrywany finał Ligi Mistrzów na Wanda Metropolitano w Madrycie. Boss Kogutów ma nadzieję, że Jan Vertonghen i Harry Winks również w przeciągu najbliższych trzech tygodni uporają się z problemami zdrowotnymi.

Kapitan reprezentacji Anglii nabawił się kontuzji kostki w pierwszym ćwierćfinale Champions League z Manchesterem City 9 kwietnia.

Podczas piątkowej konferencji prasowej, szkoleniowiec Tottenhamu zapytany, czy kontuzjowane trio zdoła wrócić do gry na finał Ligi Mistrzów, odpowiedział: – Mam taką nadzieję! W końcu to najważniejszy mecz w historii naszego klubu. Na szczęście mamy jeszcze nieco czasu.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (10)

Paviola 11.05.2019 13:43 #
Ja też. Z nim są 2x gorszą drużyną :D
VII 11.05.2019 14:32 #
Niech liczy ile chce i na kogo chce. To że będzie dostępny to nie znaczy, że zagra jakieś mega zawody. Tottenham paradoksalnie gra, lepiej bez niego i bardziej należy obawiać się Sona. Poza tym skoro my grając ławkowiczami pokonaliśmy prawie pełną i wypoczętą Barce, to co to dla nas za różnica jest. Nie ważne kto zagra, ważne jest jedynie kto będzie bardziej pragnął wygrać i potwierdzi to w grze.
użytkownik zablokowany 11.05.2019 17:24 #
Nie zapominajmy, że Kane jest topowa 9 i każdy zespół mógłby mieć z nim problemy. Równie dobrze my lepiej jakbyśmy grali bez Salaha, bo gość jest trochę samolubny...obawiam się Kane jak i całego Totenhamu, bo są nieprzewidywalni i grają do końca. Mieliśmy z nimi zawsze problemy ale gra w finale LM to już wyższy stopień świadomości i tam będą gryźć trawę o trofeum a nie ligowe 3 punkty.
MakeYNWA 11.05.2019 17:29 #
Tez sie obawiam Tottenhamu, i mam do nich wielki szacunek. Bez zadnego transferu w tym sezonie, z wieloma kontuzjami, dotarli az do finalu.
Mimo wszystko ten kto eliminuje city w cwiercfinale, przegrywa w finale. W zeszlym roku my, w tym totki.
VII 11.05.2019 19:09 #
Powiedz mi ile było klubów które grały nominalną 9, a które odprawiliśmy z kwitkiem na drodze do Madrytu. Może jeszcze tego sobie nie uświadomiliście lub dalej nie wierzycie w to co się stało...Pokonaliśmy drużynę, która miała w swoich szeregach najlepszego piłkarza na świecie oraz jednego z naszych byłych najlepszych napastników w historii naszego klubu. Skoro gość który gra za trzech i zdobywa bramki na zawołanie został przez naszą obronę "wyczyszczony", to uważam że absolutnie niczego nie musimy się obawiać. Mamy przed nimi respekt, ale musimy również znać swoją wartość i siłę mentalną drużyny. Skoro potrafimy przenosić góry, to co dla nas stanowi jeden głaz.
użytkownik zablokowany 11.05.2019 21:38 #
Ja nie wierzę w łatwe zwycięstwo o wygrana z Barceloną nie dowodzi tego że Totenham będzie łatwy. W lidze ledwo dawaliśmy radę z Totenhamem i mecze z nimi były bardzo wyrównane. Mają dobry zespół i samo to że pokonali w dwumeczu City dowodzi, że to bardzo ciężki przeciwnik.

Z każdą drużyna się gra inaczej i mógłbym nawet zaryzykować że Totenham będzie cięższy od Barcelony.

Co do Barcelony. Tak jak mówiłem przed dwumeczem. Mamy przewagę na starcie od blaugrany bo tam w formie jest tylko Messi i on ciągnie cały zespół podczas gdy reszta jest w jego cieniu. Na camp nou byliśmy lepsi, na Anfield ich zgwałciliśmy. Indywidualności nigdy nie wygrają z drużyną.

użytkownik zablokowany 11.05.2019 21:40 #
A w Totenhamie jest więcej zawodników do robią różnice w ataku. Raz szalony Son, innym razem Lucas. Kane też jest niebezpieczny.
VII 12.05.2019 00:10 #
Nasza sytuacja wygląda tak, że jeżeli utrzymamy koncentracje, formę i motywacje z poprzedniego meczu to naprawdę ciężko będzie znaleźć u nas słaby punkt. Tottenham już w pierwszej połowie rewanżu z Ajaxem stracił 2 bramki w odstępie 30 minut, co nie czyni z nich wirtuozów gry defensywnej. Sprawa jest prosta od pierwszej minuty trzeba wejść w nich na pełnej k***** i strzelić pierwszą bramkę i drugą bramkę. Później nieco uspokoić grę i trzymać posiadanie piłki. To że do tej pory graliśmy z nimi wyrównane mecze nie ma najmniejszego znaczenia, bo LM to inna para kaloszy. I powiem tak, gdyby nie było u nas VVD, Robertsona, Faba i Aliego to bym się bał. Nasza przewaga nad nimi jest taka, że nasi zawodnicy mają już konkretny bagaż doświadczeń z poprzedniego finału.
kubaburza 12.05.2019 07:14 #
VII
Jak uspokoic gre? Myslisz ze w finale tottenham przy niekorzystnym wyniku pozwoli nam uspokoic gre? Caly mecz musimy dac z siebie 100 procent aby wygrac ten mecz
VII 12.05.2019 13:40 #
kubaburza Przede wszystkim myślę, że finał nie jest dwumeczem i tutaj nie będzie rewanżu. Obie drużyny zagrają Va Banque i strata ewentualnej bramki będzie wiązała się ze zmianami. Jeśli zdobędziemy te dwie bramki, to zmusimy ich do otwartego grania. W tym meczu liczę przede wszystkim na wysokie posiadanie piłki z naszej strony i kilka dobrych okazji ze stałych fragmentów gry.

Nie wyobrażam sobie sytuacji w której my aspirujemy do tytułu mistrza Anglii i mistrza Europy, jesteśmy 2 razy z rzędu finalistami CL, posiadamy prawdopodobnie najlepszą obronę świata i wychodzimy na nich ze strachem czy bojaźnią. To oni mają nas się obawiać. A jeśli odpukać przegramy ten finał, to przyjmę to na klatę i powiem uczciwie że zasłużyli na to bardziej. I tak w jakiś sposób będę zadowolony bo bardzo lubię Mauricio i uważam, że wspólnie z Jurgenem zasługują jak nikt na to trofeum. Pożywiom uwidim...

Pozostałe aktualności

Lewis Koumas zachwyca w Stoke City  (0)
21.11.2024 17:13, FroncQ, Liverpool Echo
Jak skończyło się marzenie Ojo  (0)
21.11.2024 16:29, Tomasi, thisisanfield.com
Obrońca Liverpoolu bliżej powrotu po kontuzji  (0)
21.11.2024 13:45, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Kto był mocno eksploatowany w reprezentacji  (1)
21.11.2024 13:16, BarryAllen, thisisanfield.com
Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (21)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com