Boss o przygotowaniach do finału
Liverpool czeka dłuższa przerwa w grze zanim zmierzy się w finale Ligi Mistrzów z Tottenhamem 1 czerwca w Madrycie. Jürgen Klopp wyjaśnił, jak jego drużyna zamierza wykorzystać dwa tygodnie przed wielkim spotkaniem.
Po niedzielnej, ostatniej w tym sezonie kolejce ligowej, w której Liverpool pokonując Wilki 2-0 zakończył kampanię na drugim miejscu, piłkarze The Reds odbędą kilka obowiązkowych spotkań z mediami zanim będą mogli cieszyć się krótką przerwą.
Następnie zawodnicy ponownie zbiorą się, by rozpocząć dwutygodniowy obóz treningowy, poprzedzający spotkanie finałowe Ligi Mistrzów z Tottenhamem, które odbędzie się w sobotę 1 czerwca na Wanda Metropolitano w Madrycie.
- Musimy zrobić parę rzeczy związanych z przygotowaniami do finału Ligi Mistrzów, chodzi o rzeczy związane z mediami - mówił Klopp w rozmowie z liverpoolfc.com na temat najbliższych planów zespołu.
- Zrobimy to, a później chłopaki będą mieli parę dni wolnego. Następnie spotkamy się i przez dwa tygodnie będziemy przygotowywać się do finału.
- Zrobimy to, zagramy, mam nadzieję, że wygramy, a wtedy wrócimy do domu i ludzie dostaną to, na co zasłużyli.
Niedziela była dniem mieszanych emocji na Anfield. Liverpool zanotował wprawdzie historyczny wynik punktowy, wygrywając 30. spotkanie w sezonie Premier League, jednak i tak zakończył rozgrywki za plecami Manchesteru City.
Podczas pomeczowej konferencji Jürgen Klopp był pewny, że jego skład będzie ponownie gotowy do walki o zdobycie trofeum mistrzowskiego w kolejnym sezonie - szczególnie biorąc pod uwagę rozwój posiadanego składu.
- Div pokazał się z genialnej strony i oczywiście to bardzo cieszy. Ox wraca, wreszcie wróci Naby, dojdzie Rhian Brewster i wszyscy ci młodzi piłkarze, jeśli będą chcieli po to sięgnąć - mówił boss.
- Chłopaki ustabilizowani również mogą wykonać krok naprzód - porównajmy chociażby grę Trenta i Robbo sprzed roku do obecnej. Oni już byli dobrzy w zeszłym sezonie, ale teraz to inny poziom. Millie wciąż robi postępy.
- Dlatego naprawdę fajnie pracować z tą grupą. Będziemy znowu walczyć o tytuł, jestem pewny.
Komentarze (0)