Klopp o Shaqirim
Jürgen Klopp przyznał, że Xherdan Shaqiri czuł się sfrustrowany brakiem gry w obecnym sezonie. Menedżer The Reds przyznał jednak, że reprezentant Szwajcarii pełnił ważną rolę w klubie.
Shaqiri trafił do klubu zeszłego lata po tym, jak Stoke City spadło z Premier League, a transfer ten zadziwił wielu kibiców.
Od tego czasu 27-latek zaliczył 30 występów we wszystkich rozgrywkach.
Jednym z jego najważniejszych meczów był pojedynek na Anfield z Manchesterem United w grudniu, w którym pomocnik ustrzelił dwie bramki.
Shaqiri popisał się też asystą z rzutu wolnego przy zwycięskiej bramce Divocka Origiego w meczu z Newcastle.
Jednak najważniejszym momentem jego kariery w Liverpoolu był z pewnością występ w zwycięskim spotkaniu półfinałowym z Barceloną.
Były zawodnik Bayernu Monachium dokładnie dośrodkował na głowę Giniego Wijnalduma, a ten zdobył drugą bramkę w krótkim odstępie czasu, czym wydatnie pomógł drużynie w awansie do finału Ligi Mistrzów.
W czasie wywiadu dla Viasport Football Kloppowi zaprezentowano zdjęcia jego piłkarzy z dzieciństwa, a zadaniem menedżera było rozpoznanie zawodników.
Kiedy Niemcowi pokazano zdjęcie Shaqiriego jako młodzieńca, powiedział: - Wygląda jak Szwajcar. To musi być Shaq [Shaqiri].
- To fantastyczny zawodnik i niesamowity ambasador swojego kraju.
- Jestem bardzo szczęśliwy, że jest w zespole. Wiem, że ludzie uważają, że nie dałem mu w tym sezonie wystarczająco dużo szans.
- On pewnie myśli podobnie. Jednak przez cały sezon był dla nas szalenie ważnym graczem.
Pomocnik pojedzie w tym tygodniu z drużyną do Madrytu, gdzie w sobotę Liverpool podejmie Tottenham w walce o najważniejsze europejskie trofeum.
Komentarze (0)