LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1207

Kariera Sturridge'a na Anfield!


Wyjątkowe umiejętności wykańczania akcji pod bramką rywali pozwoliły Danielowi Sturridge'owi na zanotowanie przyzwoitych liczb w barwach the Reds, osiągając średnio prawie jedną bramkę co dwa spotkania w trakcie sześciu i pół roku spędzonych w Liverpoolu.

Sturridge w swoim dorobku ma 67 bramek dla klubu, które nieraz wyróżniały się efektownością oraz ważnością dla losów pojedynków. To spowodowało, że z Liverpoolu odejdzie nie tylko jako świeżo upieczony zwycięzca Ligi Mistrzów, lecz również jeden z najlepszych napastników w the Reds w nowoczesnej erze.

Do Merseyside przeniósł się w styczniu 2013 roku, zaś strzelanie rozpoczął po siedmiu minutach debiutu, dokładając do tego dziesięć kolejnych trafień przed końcem tamtego sezonu.

W parze z Luisem Suarezem stworzył budzący strach wśród rywali duet strzeleckim w systemie wykreowanym przez Brendana Rodgersa w sezonie 2013-2014. Gracze z Anfield niespodziewanie byli wtedy blisko tytułu mistrzowskiego dzięki m.in. chłodnej głowie Daniela pod bramką przeciwników. W tamtym sezonie zanotował 21 bramek ligowych, co dało mu drugie miejsce w lidze za Suarezem, a klub zakończył rozgrywki na drugiej lokacie i zapewnił sobie powrót do Ligi Mistrzów.

Kontuzje bezlitośnie pokrzyżowały jego plany dotyczące rozegrania pełnej kampanii w czerwonej koszulce również w rozgrywkach europejskich, lecz ostatecznie Sturridge wypracował sobie powrót do regularnych występów, kiedy na stanowisko menadżera Liverpoolu wybrano Jürgena Kloppa.

Bramki Anglika przeciwko Manchesterowi United i Villarrealowi pomogły w drodze do finału Ligi Europy w sezonie 2015/2016, w którym to właśnie on otworzył wynik meczu zuchwałym uderzeniem. Jak pamiętamy niestety nie wystarczyło to do triumfu.

Nowe ułożenie kształtu drużyny spowodowało, że Stu dostawał coraz mniej czasu boiskowego od Kloppa, lecz mimo to snajper zachował klasę gracza swojego pokroju. W przedostatnim meczu sezonu 2016/2017 rozpoczął strzelanie w zwycięskim pojedynku z West Hamem, co ostatecznie umożliwiło the Reds udział w kwalifikacjach Ligi Mistrzów.

Pierwszą bramkę dla Liverpoolu w europejskich rozgrywkach najwyższego szczebla rozpoczął właśnie w kolejnym sezonie, lecz zimą wypożyczono go do West Bromwich Albion i mógł tylko obserwować jak jego drużyna dociera do finału. Mimo to znalazło się dla niego miejsce w kolejnym roku.

- Jestem częścią niesamowitej grupy, mamy szanse na sukcesy w tym sezonie - proroczo zawyrokował w trakcie przedsezonowych przygotowań.

- Wszyscy trzymają się razem i są zjednoczeni ze sobą, przy okazji starając się odnosić sukcesy, a o to wszystko właśnie chodzi.

Tak właśnie było w tym historycznym sezonie, kiedy the Reds zebrali 97 punktów ligowych i dodali do tego szósty triumf w Lidze Mistrzów w zeszłą sobotę. W tym okresie Daniel pojawił się na murawie 27 razy. Przejawiał w tym czasie dawną wyjątkowość, chociażby strzelając bramkę głową w ekscytującym pojedynku Ligi Mistrzów z Paris Saint-Germain, które zakończyło się triumfem Anglików, czy też zdobywając efektowną bramkę z dystansu dającą remis w meczu ze swoim byłym klubem - Chelsea.

- Miałem swój wkład, podobnie jak gracze, którzy nie rozegrali nawet minuty - powiedział napastnik po odebraniu swojego zwycięskiego medalu w Madrycie, co często powtarzał także menadżer.

- Są gracze, którzy byli na ławce rezerwowych i nie zagrali nawet minuty, lecz także byli częścią tego wszystkiego - począwszy od treningów, przez grę w stylu przeciwników z którymi mieliśmy się zmierzyć, do poświęcenia się i swojego stylu gry w celu wykonywania pracy podczas treningów.

- [Triumf w Lidze Mistrzów] to niesamowite osiągnięcie i coś do czego dążyliśmy i o co pracowaliśmy od długiego czasu.

Nie był to najgorszy sposób na pożegnanie.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (8)

hoster 04.06.2019 21:36 #
Szczerze mówiąc to byłem przekonany, że jak trafił do nas Jurgen to Stu będzie jego żądłem i to będzie jego nr jeden, ale jak się okazało Daniel z byka doznał jakiego ś urazu i pierwszy mecz pod wodzą Niemca zaczęliśmy właśnie z Origim, który budował swoją pozycję w ataku. Później okazało się, że Klopp wymaga od napastnika wysokiego pressingu co nie jest mocną stroną Daniela. Ale mimo to nie przeszkodziło mu to w zdobyciu paru ważnych bramek, a i wiadomo, że do tegorocznej LM też dołożył swoją cegiełkę.
Najbardziej mi zapadło w pamięć jego trafienie z WBA, siłował się na różne sposoby podczas kiedy Suarez zdobył hat-tricka a on wtedy lobem zza pola karnego znalazł drogę do siatki, piękny gol.
LiveTom 04.06.2019 22:09 #
Dzięki za wszystko Daniel! 2013/2014 na zawsze w pamięci.
BigAnfield 05.06.2019 08:30 #
Powodzenia Daniel.
Jeden z lepszych technicznie wirtuozow.
waldus 05.06.2019 09:25 #
Podanie do Milnera w meczu z Borussia (przy bramce Lovren na 4:3)
MoMateo 05.06.2019 09:28 #
Jeden z moich ulubionych piłkarzy w LFC. Szkoda, że tak to się potoczyło. Oby znalazł sobie jakiś topowy klub. Powodzenia STU!!!
Scofield1111 05.06.2019 09:49 #
Najlepiej wyszkolony technicznie Anglik. Uwielbiam gościa za jego luz i fantastyczne bramki. Często irytował samolubnością, ale i tak po chwili go każdy kochał bo znowu strzelił ;) najlepsze trafienie? Z Chelsea wyjazd w tym sezonie i z Evertonem na Anfield kiedy lobnął howarda w pamiętnym sezonie. Powodzenia STU, YNWA!
chmielek007 05.06.2019 16:52 #
Dzięki za wiele wzruszeń i świetnych goli w barwach LFC i to że tworzył trio SCS, niezapomniane momenty. To było do przewidzenia po tym jak odpalił Salah Origi też zaczął grać Stu na wypożyczeniach wszystko składało się ku temu ze opuści Anfield
użytkownik zablokowany 05.06.2019 17:37 #
Szkoda, że odchodzi. Liczyłem na jakieś przedłużenie kontraktu, ale to głównie z sentymentu. Daniel mi i wielu innym dał wiele radości. Smutny to czas, ale chciałbym, by kiedyś do nas wrócił, jako pracownik klubu, czy coś.

Pozostałe aktualności

Slot: Możecie nazywać mnie Arne  (0)
04.05.2024 22:29, Vladyslav_1906, thisisanfield.com
Elliott podsumowuje sezon  (0)
04.05.2024 21:12, BarryAllen, liverpoolfc.com
Postecoglou przed meczem z Liverpoolem  (0)
04.05.2024 15:03, Mdk66, Sky Sports
Klopp: Mogą mnie skreślić z listy abonentów  (2)
04.05.2024 14:36, B9K, thetimes.co.uk
Liverpool - Tottenham Hotspur: Wieści kadrowe  (0)
04.05.2024 11:55, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Wczorajszy trening - wideo  (0)
03.05.2024 20:18, Piotrek, liverpoolfc.com
Klopp: Nie ma już żadnej presji  (7)
03.05.2024 16:17, Bartolino, liverpoolfc.com