Pożegnanie z Alberto Moreno
"Pełen życia, energii, zawsze pozytywny. Ma niesamowity charakter i zawsze jest gotów dać z siebie wszystko dla dobra zespołu". Jürgen Klopp podziękował Alberto Moreno za wkład i rolę, jaką odegrał lewy obrońca w powrocie Liverpoolu na piłkarski szczyt. Hiszpańskiemu zawodnikowi tego lata wygasa kontrakt z Liverpoolem.
Do klubu trafił w 2014 roku, gdy został zakontraktowany przez the Reds, po długoletniej przygodzie z Sevillą. Niemal natychmiast zrobił oszałamiające wrażenie, gdy po swoim samotnym rajdzie trafił do siatki Tottenhamu.
Grający z numerem 18. obrońca w pierwsze dwa lata na Anfield rozegrał łącznie 91 meczów. Był to okres przejściowy między epoką Brendana Rodgersa, a czasami Kloppa, który miał rozpocząć swój projekt na Merseyside.
Przed transferem do Liverpoolu podniósł puchar Ligi Europy, a już rok później był na jak najlepszej drodze, by powtórzyć ten wyczyn. The Reds w sezonie 2015/16 zagrali w finale LE przeciwko byłemu klubowi Hiszpana. W Bazylei angielski klub niestety przegrał z Sevillą 1:3.
Rok później, w sezonie 16/17 hiszpański zawodnik miał ograniczone możliwości na grę. W międzyczasie ekipa Kloppa wywalczyła miejsce w następnej edycji Ligi Mistrzów. Mimo mniejszej liczby minut i widocznej utraty swojej pozycji, profesjonalna postawa Moreno została doceniona.
W sezonie 17/18 po imponującym okresie przygotowawczym Alberto Moreno odzyskał miejsce w pierwszej jedenastce. Wysoką formę i dobre mecze Andaluzyjczyka przerwała jednak niefortunna kontuzja, która okazała się ogromną szansą dla Andy'ego Robertsona.
Od tamtej pory Szkot imponuje kosmiczną dyspozycją, która zapewnia mu pewne miejsce składzie. W minionym sezonie Moreno zaliczył jedynie pięć meczów. Mimo to Klopp podkreślił jak istotną rolę w zespole pełnił Hiszpan, przyczyniając się do stworzenia optymalnej głębi składu, która pozwoliła na osiągnięcie 97 punktów w Premier League oraz wygrania Ligi Mistrzów.
- Jestem świadomy, że pod koniec tego tego sezonu mógł zagrać więcej. Zdecydowanie na to zasługiwał. Jego zasługi mimo to są nieocenione - powiedział Klopp.
- To jak prezentował się na treningach inspirowało grupę, generowało poczucie zdrowej rywalizacji. Albie jest zawodnikiem światowej klasy, czuje, że nieodległej przyszłości powróci nawet do narodowej reprezentacji - dodaje niemiecki trener.
Pewne jest już to, że Hiszpan opuszcza klub - robi to jednak jako mistrz Europy, nawet pomimo rozegrania spotkania na ławce rezerwowych podczas sobotniego finału.
- To jest jak sen. Niesamowite uczucie - powiedział 26-letni Alberto Moreno, podczas niedzielnej parady ulicami Liverpoolu.
Łącznie hiszpański zawodnik rozegrał dla Liverpoolu 141 spotkań, w których strzelił trzy gole. Dziękujemy!
Komentarze (10)
Nie sposób opisać w cenzuralny sposób ,co czułem widząc go w czerwonej koszulce. Ciesze się , że to już koniec.
Życzę mu powodzenia w dalszej karierze ,byle z dala od mojego ukochanego klubu...choć gdyby się przeniósł do United sprawił by mi wielką radość.
Powodzenia, Alberto!
Gdy wtedy strzelił to pomyślałem, że to może być drugi Norweg :)
Alberto na pewno robił atmosferę. Dawał dużo z przodu, ale niestety w defensywie często się gubił, choć początek 17/18 temu zaprzecza. Powodzenia Moreno, ciekaw jestem gdzie zagrasz ;) YNWA!