Shaqiri odpada w półfinale

Zagrał jak Mistrz Europy. Tyle że on pięknie kreował, a jego koledzy jeszcze piękniej marnowali. Chłop ostatnimi czasy gra wyśmienicie. Wiele osób w przerwie meczu z Barceloną wskazywało, żeby zmienić go. Mówiłem żeby poczekać z ocenami, bo on jeszcze odpali.

Ronaldo dał dziś odpowiedź dlaczego z Messim przez ostatnią dekadę kasowali wszystkie nagrody na przemian. Jak oglądałem dzisiejszy mecz, to momentalnie przypomniał mi się nasz pierwszy mecz z Barceloną. Strzelanie bramek z ułamka szansy, kreowanie praktycznie z niczego. Niby niewidzialny, a bramki jednak się posypały. Klasa.

Ta cala Liga Narodow to niepotrzebny pomysl.
No coz! to kolejny stricte finansowy projekt wiecznie chciwej, pragnacej kasy i kasy organizacji zwanej UEFA-:(

Niby dlaczego? Lepiej, żeby grali o coś, niż o nic w meczach towarzyskich. A wiele tych meczy bardzo przyjemnie się oglądało. Nasz mały Szwajcar zagrał wczoraj bardzo dobrze :)

Mecze o punkty mamy w eliminacjach ME czy MS i poza checia zarobienia szmalu nie widze potrzeby istnienia tej calej LN.
Ponadto kalendarz zrobil sie jeszcze bardziej napiety czyli nawarstwia sie zmeczenie najlepszych graczy co moze powodowac kontuzje a to odbija sie na klubach.
To juz lepsze byly wlasnie te mecze towarzyskie gdzie mozna bylo eksperymentowac+oszczedzac niektorych zawodnikow.
A najbardziej nie podoba mi sie narastajaca poprzez te rozgrywki komercjalizacja,ktorej i tak juz jest za duzo.

@VII
Z taka malutka roznica, ze Messi mogl kasowac jedynie grajac w Barcelonie bo w reprezentacji kiedy musial brac na siebie odpowiedzialnosc kasowal siebie nawzajem a nie rekordy.

CR7 za to robil to w kazdym klubie, w ktorym byl i robi to w reprezentacji. Kropka.

Można być piłkarskim geniuszem, mieć niesamowity talent jak Messi i stale pracować, rozwijać go jak Ronaldo. Ale samemu w pojedynkę nie wygra się nic.. Dlatego to my jesteśmy mistrzami Europy,a Barcelona z Messim jedynie mistrzem Hiszpanii.

Messi podobnie jak Ronaldo zgrywa wielkiego lidera drużyny i przywódcę wyższego niż trener (np. wczoraj Ronaldo przed wykonywanym karnym podbiegł do Rui Patricio - mogło to równocześnie pomóc zawodnikowi albo jeszcze bardziej zaszkodzić). Czasem się zastanawiam czy ich drużyny nie grałyby jeszcze lepiej bez nich (Mam na względzie np. mecz Barcy na Anfield i finał Euro 2016). Czasem to liderowanie wynikające z dobrych intencji, skutecznie blokuje innych potencjał pozostałych zawodników.

Z tym że Messi to jest tragiczny lider i przywódca. Ronaldo ma charyzmę i stanowi ważną osobowość nie tylko jako piłkarz na boisku. Pamiętacie finał Euro 2016 ? Gość po zejściu na ławkę przeistoczył się w drugiego selekcjonera. Łaził, motywował, ustawiał. Messi ? Piękna przemowa o tym że zdobędzie w swoim pierwszym sezonie jako kapitan LM, a gdy doszło do rewanżu na Anfield to gość się obraził, skulił głowę i nie miał nic do powiedzenia. To jest tylko wybitny piłkarz w wybitnej drużynie, kiedy drużyna ma się tylko na nim opierać to nawet on nie potrafi jej udźwignąć. A Ronaldo w pojedynkę wygrywał Realowi LM, mimo że forma wielu piłkarzy ofensywnych a ostatnich latach była dosyć słaba, to Ronaldo wielokrotnie ratował Zidanowi dupę. Ronaldo mentalnie niszczy Messiego, który się toczy jak dziecko. Nie ten kaliber.