Fabinho o debiucie w Liverpoolu
– Nie było łatwo, ale było naprawdę dobrze – powiedział Fabinho, komentując swój pierwszy sezon w drużynie the Reds. Przeciwności, które piłkarz musiał przezwyciężyć podczas sezonu 2018/2019, sprawiły, że czuje się usatysfakcjonowany swoimi występami w zakończonym już debiutanckim sezonie w Liverpoolu.
Po podjęciu w maju 2018 roku decyzji o przejściu z AS Monako do the Reds, Brazylijczyk aż do końcówki października ubiegłego roku miał na swoim koncie tylko jeden występ w podstawowym składzie – w meczu trzeciej rundy Carabao Cup rozgrywanym przeciwko Chelsea.
Jednak już 1 czerwca, w finałowym spotkaniu wieńczącym ten sezon Fabinho okazał się ustawioną na środkowej pozycji tarczą drużyny, która wygrała Ligę Mistrzów, a także osiągnęła trzeci wynik punktowy w historii najwyższej angielskiej klasy rozgrywkowej.
– Ogólnie myślę, że mój pierwszy sezon w Liverpoolu był dobry – powiedział 25-letni zawodnik.
– Wiedziałem, że podczas mojego pierwszego sezonu będą okresy nauki i oswajania się. Przeszedłem przez to. Nie trwało to długo, ale pamiętam że zaczynanie od nowa nie było proste. W kilku meczach zostałem pominięty.
– Chociaż mówiłem sobie, że muszę ciężko pracować i być cierpliwy, to nie jest łatwo być poza zespołem. Ale to już przeszłość, zacząłem więcej grać.
– Im więcej grasz, tym więcej radości ta gra ci daje. Czuję, że stałem się ważną częścią zespołu, a dla trenera jestem kolejnym elementem na którym może polegać. Myślę więc, że to był bardzo dobry sezon.
W zaaklimatyzowaniu się na Merseyside Fabinho oprócz pomocy brazylijskich kolegów – Alissona Beckera i Roberto Firmino – mógł liczyć także na wsparcie Sadio Mané.
Obydwaj piłkarze porozumiewają się po francusku a ponadto połączyła ich więź nie tylko poza boiskiem, ale i podczas gry. Dowodem tego jest wspaniała górna asysta Fabinho dzięki której Mané strzelił gola w grudniowym meczu przeciwko Manchesterowi United.
– Sadio Mané jest naprawdę imponującym graczem, jest niestrudzony, w każdej grze pokazuje niesamowity poziom intensywności i koncentracji – kontynuował Fabinho.
– Jego umiejętności techniczne są oczywiste, a jego udział w grze zawsze robi różnicę.
– Jest graczem kompletnym – stwarza możliwości do krótkich lub długich podań, przyczynia się do budowania sytuacji i kreowania gry. Jest świetnym piłkarzem w niesamowitej formie, co jest także bardzo ważne dla jego pewności siebie.
– Poza boiskiem rozmawiam z nim całkiem sporo, ponieważ obaj mówimy po francusku, a mój francuski jest w dalszym ciągu lepszy niż mój angielski. Jest świetnym facetem. Sadio był dla nas naprawdę istotnym graczem w tym sezonie.
Komentarze (0)