Gerrard po wygranej the Reds w LM
Widok świętującego Jürgena Kloppa po pokonaniu Tottenhamu w finale Ligi Mistrzów zwiększył pragnienie Stevena Gerrarda na odniesienie sukcesu w nadchodzącej kampanii.
- Myślę, że jako młody trener starasz się chłonąć jak gąbka wiedzę od tych najlepszych na świecie, musisz słuchać ich uważnie podczas udzielanych przez nich wywiadów, podczas spotkań z nimi czy też obserwując ich zachowanie przy linii bocznej. Nie inaczej jest z Jürgenem, jest dla mnie bardzo pomocny.
- Wiele rzeczy zachowam dla siebie, ale stara się odpowiadać na wszelkie pytania z mojej strony, pomaga mi. Będąc na meczu, gdy spojrzałem na wszystkich zgromadzonych fanów, obudziło się we mnie wiele wspomnień, moje uczucia co do klubu się nie zmieniły. Kiedy było już po wszystkim pomyślałem, że chciałbym, aby to prowadzony przeze mnie zespół sięgnął po Ligę Mistrzów. Patrząc na świętowanie chłopaków poczułem, że chce, abyśmy my też sięgnęli po jeden z pucharów.
Przed Hendersonem ostatnim kapitanem the Reds, który podniósł puchar za wygranie Ligi Mistrzów był Steven Gerrard.
- Jak mógłbym być zazdrosny? Przecież Jordan jest moim kumplem, wiele nas łączy, graliśmy razem przez wiele lat w Liverpoolu i reprezentacji Anglii. Cieszyłem się razem z nim. Jak wiemy futbol nie zawsze jest sprawiedliwy, ale Hendo włożył w to wiele serca, więc z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że na to zasłużył.
Komentarze (4)
Czepiasz się szczegółów. Synonimem "warsztatu" lub "umiejętności" jest właśnie "klasa". Sprawdź sobie.
Choć przyznam, że mogłem bardziej to sprecyzować. Lecz pisząc o "warsztacie", ktoś mógłby to odnieść do Auto Naprawy :)
Pozdrawiam.