Zasłużone wakacje Alissona i Firmino
Liverpool wyśle swoje brazylijskie gwiazdy na zasłużony odpoczynek po finale Copa América. Dla Alissona Beckera i Roberto Firmino wyczerpująca tegoroczna kampania zakończy się dopiero w nadchodzącą niedzielę.
Alisson Becker i Roberto Firmino dopiero zmierzają do końca tego długiego i pełnego wyzwań sezonu, w trakcie którego walczyli o najwyższe trofea zarówno dla klubu, jak i obecnie dla reprezentacji swojego kraju. Sezon ten zakończy się w niedzielę 7 lipca w meczu finałowym Copa América, w którym będąca gospodarzem Brazylia zmierzy się w Rio die Janeiro z reprezentacją Peru.
Oczekuje się, że Jürgen Klopp da zawodnikom trzy tygodniową przerwę po wypełnieniu przez nich zobowiązań międzynarodowych - co oznacza, że aż do końca lipca nie dołączą oni do pozostałych zawodników The Reds rozpoczynających treningi przed zbliżającym się sezonem.
W rezultacie Alisson i Firmino przegapią krajowe mecze towarzyskie z Tranmere i Bradford City, a także mecze w Stanach Zjednoczonych z Borussią Dortmund, Sevillą i Sportingiem.
Zawodnicy najprawdopodobniej powrócą z urlopów na obóz treningowy we Francji, w trakcie którego rozegrane zostanie także 31 lipca w Genewie spotkanie towarzyskie z Lyonem.
To powinno dać im wystarczającą ilość czasu, aby przygotować się do meczu o Tarczę Wspólnoty przeciwko drużynie Manchesteru City, który odbędzie się na Wembley 4 sierpnia.
Alisson i Firmino prezentują na Copa América wyśmienity poziom i odegrali znaczącą rolę w wygranym 2:0 meczu półfinałowym z Argentyną.
Alisson zaliczył 9 czyste konto z rzędu, biorąc pod uwagę spotkania, które rozegrał zarówno z drużyną The Reds, jak i w barwach reprezentacji Brazylii.
Należy podkreślić, że bramkarz Liverpoolu nie wpuścił żadnej bramki od 4 maja – to jest od dramatycznego meczu w Premier League z Newcastle, który drużyna Jürgena Kloppa zakończyła wygraną 3:2.
Roberto Firmino przypieczętował zwycięstwo z Argentyną strzelając drugiego gola dla Brazylii. Z dwoma bramkami na koncie oraz trzema asystami piłkarz był bezpośrednio zaangażowany w większą liczbę goli w turnieju, niż jakikolwiek inny zawodnik.
James Pearce
Komentarze (2)
A i chciałbym się zaskoczyć tym, że przyjdzie do nas Griezmann. Wiem, marzenia :)