SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1778

Rozmowa z Virgilem van Dijkiem


Virgil van Dijk wyraził swoją determinację, aby zdobyć z Liverpoolem więcej trofeów. Opowiedział także o swoich odczuciach wobec minionego sezonu, podejściu do indywidualnych nagród oraz celach na nadchodzący sezon.

Środkowy obrońca the Reds jest wymieniany wśród czołowych kandydatów, którzy mają szansę zdobyć najważniejszą indywidualną nagrodę dla piłkarza, czyli Złotą Piłkę. Holender odniósł się do tych przewidywań.

Przypomnijmy, że po nieziemskim sezonie 18/19, Van Dijk został już nagrodzony tytułem najlepszego zawodnika w Anglii (PFA Players' Player of the Year).

Tymczasem poniżej przedstawiamy Państwu zapis rozmowy Virgila van Dijka z Liverpoolfc.com...

Wielkimi krokami zbliża się kolejny sezon, ale chciałbym zapytać jak oceniasz to co osiągnęliście w poprzednim sezonie?

To był wspaniały sezon, zarówno indywidualnie jak i dla całej naszej drużyny. Byłby jeszcze bardziej niezwykły, gdyby udało nam się wygrać Premier League. Jednak bardzo się rozwinęliśmy - zarówno przed moim przybyciem tutaj, jak i po. Klub podejmował odpowiednie decyzje, stawiając kolejne kroki ku lepszemu. Tego roku ponownie zaczynamy od zera, każdy będzie musiał zawalczyć o swoje. Postaramy się osiągnąć co najmniej to samo co w poprzedniej kampanii, spisując się jeszcze lepiej.

Jak teraz wspominasz finał Ligi Mistrzów?

To był dla nas wszystkich niezwykły dzień. Zarówno dla zawodników i wszystkich kibiców Liverpoolu. Uczucie po meczu było absolutnie fantastyczne, ciężko mi to jakkolwiek opisać. Musiałem jednak dość szybko wrócić do rzeczywistości. Dwa dni później miałem zgrupowanie reprezentacji i graliśmy w Lidze Narodów. Dopiero po tym wszystkim miałem odpowiednio dużo czasu, aby na spokojnie przetrawić wszystko, co wydarzyło się w minionym sezonie. Dopiero po dwóch tygodniach sobie wszystko uporządkowałem i zabrałem się do przygotowań do nowego sezonu.

Jak różne są chwile radości na boisku, a celebracja podczas parady ulicami Liverpoolu?

Po ostatnim gwizdku w jednej chwili ogarnęło mnie całkowite szaleństwo, którego nie da się opisać słowami. Dzień później była parada. Na ulicach było tak wielu ludzi, którzy nas witali i wiwatowali. To było coś wyjątkowego, jedna z tych chwil, która zostaje z tobą na całe życie.

Jak to było spoglądać na to nieskończoną masę ludzi, która zebrała się na paradzie?

W tamtym roku, kiedy także graliśmy w finale, pojawiła się kwestia parady w przypadku ewentualnego zwycięstwa. W tym roku mieliśmy okazję tego doświadczyć. Najbardziej szalony odcinek był chyba na The Strand. Zgromadziło się tam najwięcej ludzi, którzy byli dosłownie wszędzie. W budynkach, na dachach, na łodziach... Muszę przyznać, że po paradzie byłem niesamowicie zmęczony, ze względu na ilość bodźców i wrażeń. Jednak doświadczenie tego było czymś bezcennym.

Gdzie trzymasz swój medal?

W moim sejfie.

Czy kiedykolwiek go wyciągałeś?

Póki co trzymam go w sejfie z nadzieją, że gdy zakończę karierę z nieco większą ilością medali i trofeów, będę mógł umieścić je w jakimś reprezentatywnym miejscu.

Jak mógłbyś się ustosunkować wobec sezonu 2018/19?

Najbardziej byłem zadowolony z faktu, że mogłem zagrać tak wiele spotkań na jednolitym, wysokim poziomie. Dzięki temu pomogłem drużynie, co jest najważniejsze. Zakończyliśmy sezon podnosząc puchar Ligi Mistrzów, chyba nikt nie ma wątpliwości, że to było najważniejsze wydarzenie minionego sezonu. Byliśmy o krok od mistrzostwa Premier League i ciągu roku zaprezentowaliśmy naprawdę fantastyczną piłkę. Oczywiste jest to, że zdarzyły się spotkania, w których mogliśmy spisać się lepiej. Włożyliśmy w poprzedni sezon wszystko co na tamten czas mieliśmy i w zasadzie tylko jedna drużyna była od nas odrobinę lepsza.

Ponadto miałem zaszczyt otrzymać nagrodę PFA Player of the Year. Jest ważna tym bardziej dlatego, że w plebiscycie głosują ludzie, z którymi na co dzień się spotkasz w lidze. Już kiedyś powiedziałem, że gdybym miał taką możliwość, to wymieniłbym ją na trofeum Ligi Mistrzów. Na szczęście nie musiałem tego robić!

Teraz ludzie uważają cie za faworyta do nagrody Złotej Piłki. Jak reagujesz kiedy słyszysz swoje nazwisko wymieniane w tym kontekście?

To duża rzecz. Ludzie faktycznie o tym rozmawiają, co ja jednak mogę z tym zrobić? Nie mam na nic wpływu. Zdecyduje ktoś inny. Nie mogę zaprzeczyć, że miałem naprawdę udany sezon. Jedyne o czym teraz myślę, to żeby skupić się na nadchodzących wyzwaniach, na odpowiednim przygotowaniu fizycznym. Dzięki temu mogę mieć szansę, żeby zaprezentować się z jeszcze lepszej strony.

Obrońcy niezwykle rzadko mają okazję otrzymywać tego typu nagrody. Ostatni, w 2006 roku, był Fabio Cannavaro. Nie znajdujecie się na nagłówkach tak często jak ci, którzy zdobywają gole...

Pewnie tak jest. Rozumiem dlaczego napastnicy albo klasyczne "dziesiątki" wygrywają tego typu nagrody. Ofensywna strona piłki jest po prostu znacznie bardziej atrakcyjna do oglądania. Może nadszedł czas by to zmienić.

Czy kiedy rozmawiałeś z trenerem o przyjściu do klubu, wyobrażałeś sobie, że sprawy mogą potoczyć się tak dobrze?

Jasne, byłem pewien wiary w moją przyszłą drużynę. Już wcześniej dostrzegałem jakość Liverpoolu. Wiedziałem, że w połączeniu z naszymi fanami, możemy być fantastyczną drużyną, z którą gra się naprawdę ciężko. Być w finale w sześć miesięcy od przybycia, to niesamowita sprawa. Ale triumf w Lidze Mistrzów rok później, jest czymś, na czym można coś zbudować. Chciałbym osiągnąć z tą drużyną tak wiele. Mamy świetną ekipę, niesamowitych piłkarzy i najlepszego trenera. Na szczycie jest wsparcie, które otrzymujemy od niezawodnych kibiców, którzy zawsze będą nas wspierać.

Kiedy trener przedstawił swoją wizję i kierunek, czy łatwo było w to uwierzyć?

Sprawa wygląda tak, że bierzesz pod uwagę całość. Patrzysz na drużynę, na trenera, na styl gry i na kibiców. Później patrzysz na to jak klub tym wszystkim zarządza. W tym przypadku wszystko pasuje do siebie perfekcyjnie, czuje więc, że podjąłem najlepszą decyzję z możliwych.

Gdy spoglądasz wstecz, jak wspominasz miniony sezon w Premier League? Zdecydowanie brakuje tytułu...

Jedna rzecz jest prosta. Manchester City był od nas odrobinę lepszy. Kiedy ludzie powtarzają, że to my całościowo mogliśmy spisać się lepiej, to myślę, że są w błędzie. Przegraliśmy tylko raz. Zgromadziliśmy rekordową, w historii klubu, ilość punktów. Zrobiliśmy wszystko co było w naszej mocy, a City po prostu okazało się nieco lepsze. Musimy to uszanować.

Nie mamy zamiaru odpuszczać, albo mniej się starać. Wręcz przeciwnie, jesteśmy zmotywowani i chcemy osiągnąć jeszcze więcej niż w poprzednim sezonie. Będzie to niebywale trudne, ponieważ Man City także wróci silniejszy, tak samo zresztą jak inne drużyny, które będą chciały osiągnąć ten sam poziom. Tak minimalna porażka była w tamtym czasie dużym zawodem, jednak jej przyczyna jest bardzo prosta. Ktoś był lepszy.

Czy wyścig o tytuł był satysfakcjonujący i spodziewasz się czegoś podobnego także teraz?

Jak najbardziej, każda chwila była niesamowita. Za każdym razem doceniam moment, gdy mogę pokazać swoje umiejętności, czy wspólnie z drużyną pokazywać naszą pasję i zaangażowanie w obronie. Należy doceniać takie momenty, bo kiedy zdajesz sobie z nich sprawę, wszystko przemija.

W takim razie, jakie masz cele na ten sezon?

Pozostać zdrowym, zagrać jak najwięcej, utrzymywać wysoką, stałą formę. To są moje indywidualne plany. Jako drużyna chcemy sprawdzić się w każdych rozgrywkach. Będzie to trudne, ponieważ jest tego naprawdę dużo. Już w samej lidze jest ciężko. Jedyne co możemy robić to próbować. Chcemy zdać z siebie wszystko, pokazać, że się rozwijamy. Zobaczymy gdzie nas to zaprowadzi.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (19)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed meczem z Southampton  (0)
20.11.2024 14:50, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com
Michał Gutka specjalnie dla LFC.PL!  (13)
20.11.2024 13:31, Gall1892, własne
Mac Allister, Núñez i Díaz w reprezentacjach  (0)
20.11.2024 12:48, FroncQ, liverpoolfc.com
Trening U-21 z pierwszym zespołem - wideo  (0)
20.11.2024 09:45, Piotrek, liverpoolfc.com
Szoboszlai z trafieniem na wagę remisu  (1)
20.11.2024 09:45, Ad9am_, liverpoolfc.com