Klopp: Nie kupimy Coutinho
Jürgen Klopp wykluczył możliwość sprowadzenia z powrotem Philippe Coutinho. W rozmowie z ESPN powiedział, że życzy pomocnikowi szczęścia w Barcelonie. Brazylijczyk po rozczarowującym sezonie w Hiszpanii był łączony z kilkoma klubami, m.in. the Reds.
27-letni zawodnik opuścił Anfield w styczniu 2018 roku za 142 miliony funtów. Pomimo ogromnej kwoty odstępnego, nie potrafił od tamtej pory wywalczyć sobie pewnego miejsca w wyjściowej jedenastce ani zaskarbić sobie sympatii widzów.
Barcelona zaczęła już szukać sposobów na pozbycie się Coutinho, który jest ich najdroższym transferem. Agent zawodnika, Kia Joorabchian, oskarżył kataloński klub o przekazywanie różnoznacznych wiadomości swojemu klientowi.
To oraz fakt, że Coutinho spędził cztery i pół roku w Liverpoolu, spowodowało, że szybko pojawiły się informacje łączące go z powrotem do ekipy z Merseyside. Jednakże dużą przeszkodą mógł być sposób w jaki gracz wywalczył zgodę na odejście, kiedy to złożył nawet oficjalną prośbę o transfer, latem 2017 roku, która została odrzucona.
Mimo to Klopp docenia reprezentanta Brazylii jako piłkarza i człowieka, lecz nie zamierza wydać ogromnej kwoty, aby ponownie pracować z Coutinho.
- Phil Coutinho mógłby pomóc każdej drużynie na świecie, na 100 % - stwierdził Niemiec w wywiadzie z ESPN w Nowym Jorku podczas przedsezonowych przygotowań.
- Nie chodzi o to. Lubię Phila, myślę, że jest fantastycznym graczem itd., lecz to by był transfer wymagający dużej, dużej, dużej, dużej, dużej, dużej, dużej, dużej gotówki, a to nie jest odpowiedni rok na taki ruch.
- To po prostu nie jest możliwe. Tak jak powiedziałem - każda drużyna byłaby lepsza z nim, również nasza, lecz naprawdę liczę na to, że znajdzie swoje szczęście w Barcelonie.
- Możliwe, że już to zrobił. Mamy ze sobą kontakt, lecz nie jesteśmy na tyle blisko, żebym wiedział jak się czuje. Reszta to tylko gadka gazet.
- Jeśli wszystko, co mówią o mnie gazety byłoby prawdą, wow! Jeśli piszą o nim podobnie jak o mnie, to powiedziałbym, że jest całkowicie szczęśliwy w Barcelonie i chce podpisać nowy sześcioletni kontrakt.
Według źródeł ESPN Liverpool nie rozważał wypożyczenia Coutinho. Przypomnijmy, że Brazylijczyk zdobył 54 bramki w 201 występach dla the Reds po tym jak przeniósł się do Anglii za 8,5 miliona funtów z Interu Mediolan w styczniu 2013 roku.
Mistrzowie Europy prawdopodobnie ograniczą swoje ruchy transferowe w letnim oknie do minimum, gdyż zgodnie ze swoją polityką transferową będą głównie starać się zatrzymać graczy z obecnego składu.
Melissa Reddy
Komentarze (7)
Dla mnie też jest to trochę niezrozumiałe. Nikt nie oczekuje rewolucji, ale 2-3 przynajmniej solidnych graczy na pozycje, które wymagają wzmocnień by się przydało. Chyba że dalej w planach jest łatanie defensywy Milnerem i ustawianie Wijnalduma w ataku.
Klopp nie chce kupować. Nikt nie uwierzy że nie dysponuje funduszami na transfery. Trochę śmiesznie/tragicznie to wygląda jak spojrzy się na kwotę, którą wydaliśmy tego lata. Czas pokaże, jeszcze parę dni okna, ale na tej bierności możemy się przewieźć. Oby nie.
I po to były właśnie nowe kontrakty. Żaden ból pleców nie zmusi nas do sprzedaży zawodnika, a jak ma być taki deal jak Cou to proszę bardzo. Wymieniamy zawodnika, który nie chce u nas grać na 2 grajków klasy światowej ala VVD+ Alisson = progres.
aronley - chciałeś powiedzieć 2 lata hojności właścicieli.
"........będą głównie starać się zatrzymać graczy z obecnego składu"
Starac sie to nie znaczy zatrzymac pilkarza. Brak nowych kubkow w gablocie moze spowodowac ze starania nie będą mialy zadnego znaczenia. Wtedy tylko polityka United moze sie sprawdzic (place z kosmosu). Cou tez "staralismy" sie zatrzynac, a jednak wygral ból pleców. Wtedy mielismy braki w pierwszej 11, wiec deal za Coutinho byl bardzo oplacalny. Teraz pierwszy sklad jest kompletny i bardzo zgrany. Potrzeba zmiennikow dla wahadlowych obroncow i tylko tyle. Zadnych gwiazd bądź znanych nazwisk.
".....a jak ma być taki deal jak Cou to proszę bardzo. Wymieniamy zawodnika, który nie chce u nas grać na 2 grajków klasy światowej ala VVD+ Alisson = progres.
Tylko wtedy odszedl jednen kopacz. Teraz wyobraz sobie sytuacje ze odchodza Mane Salah i powiedzmy Keita w to samo lato. Ciezko będzie ich zastapic w jedno okienko w dodatku brak czasu na zgranie 11-tki przy zakupie nowych. Teraz jestesmy silni i spójni jako zespol (pierwsza 11). Kazdy wie co ma robic na boisku. Dlaczego nie wykorzystac tej sytuacji i poratowac sie dwoma bądź trzema nowymi twarzami, gdy ktos bedzie musial miec dluzsza przerwe od grania? Naprawde nikt nie zaklada czarnego scenariusza ze będzie kilka kontuzji w tym samym czasie? Gdy na jedną bądź kilka kolejek wybiegnie aż sześciu pomocnikow ( Gini z przodu i Milner z Hendo jako wahadlowi) ? Mam nadzieje ze do takiej sytuacji nie dojdzie.
Jesli jednak tak sie zdarzy, to płacz na tej stronie będzie przeogromny. A przeciez mozna temu spokojnie zapobiec.