Anfield Road End będzie większe?
Jak wynika ze słów jednego z członków zarządu klubu planowana rozbudowa najmniejszej trybuny stadionu Liverpoolu może być większa, niż dotąd się wydawało.
Pojemność Anfield wzrosła o około 8500 miejsc do 54 000 wraz z rozpoczęciem sezonu 2016/2017 i otwarciem nowej trybuny głównej.
Dyrektor wykonawczy Liverpool F.C. Peter Moore w środowym wywiadzie w siedzibie The Associated Press powiedział, że tymczasowe pozwolenie na rozbudowę Anfield Road End o dalsze 4000 miejsc najprawdopodobniej wygaśnie we wrześniu i nie będzie póki co odnawiane.
– Ono nie odpowiada naszym planom. Wciąż analizujemy, jaka liczba byłaby dla nas najlepsza – powiedział.
– Sądzę, że w najbliższych miesiącach zaprezentujemy stosowny komunikat co do naszych zamiarów. Mogę powiedzieć jedno, zdecydowanie nie będą to małe, w porywach średnie plany, jakie prezentowaliśmy do tej pory.
– Oczywiście możliwe jest, że po przeprowadzeniu dogłębnej analizy okaże się, że początkowe plany ulegną zmianie – dodał. Wspomniał także, że podejmować pochopnej decyzji, zanim nie zbierze kompletu danych.
Jednocześnie na ten sam temat wypowiadał się prezes klubu Tom Werner, choć ton jego wypowiedzi był zgoła inny.
– Wciąż analizujemy możliwość budowy przy Anfield Road. Staramy się to rozgryźć
– Byłem bardzo dumny, kiedy zdecydowaliśmy się na rozbudowę Main Stand. Chcieliśmy zrobić to jak należy, więc nie rozpowiadaliśmy wszystkiego naokoło.
– W idealnym świecie dałoby się to tak zrobić.
Jedną z kluczowych kwestii jest istniejąca wokół Anfield infrastruktura; stadion otoczony jest uliczkami szeregowych domów, a w okolicy nie ma znaczącej stacji kolejowej.
– Nie da się budować w tym miejscu olbrzymiego stadionu bez żadnych ograniczeń – wspominał Moore.
– Jesteśmy bardzo świadomi naszego wpływu na okolicznych mieszkańców. Musimy mieć możliwość dowiezienia i odwiezienia wszystkich tych ludzi i to jest równie istotne jak sama wielkość budowli.
Komentarze (9)
Jestem bardzo wdzięczny klubowi, za to że zostaliśmy i zostaniemy na Anfield Road. Przykłady Arsenalu, WHU pokazują, że duszy stadionu nie da się ot tak odtworzyć. A tak mamy swój kawałek nieba na tej wietrznej i deszczowej ziemi :)
Problem z Anfield dotyczy jednak czego innego. Mianowicie przepustowości komunikacyjnej okolicy w dniu meczu. Wiadomo, że przy obecnej infrastkturze komunikacyjnej mogą zacząć się problemy przy liczbie większej niż 60 tysięcy ludzi na Anfield.
Mimo to zawsze warto:)
Piotrek198 - a byłbym w stanie się zgodzić na miejsca stojące na Tke Kop ale pod warunkiem zachowania kryteriów bezpieczeństwa (nie możemy zapominać o lekcji z tej dziedzin bezpieczeństwa która wynika dla nas po tragedii na Hillsborough :/). Choć oczywiśćie nie mówię nie takiemu pomysłowi