Robbo: Będziemy gotowi

Andy Robertson spodziewa się, że powrót do treningów kilku piłkarzy w najbliższym tygodniu ułatwi zadanie Liverpoolowi na starcie rozgrywek. Do zespołu Jürgena Kloppa na obozie w Evian powrócą dziś Alisson, Roberto Firmino i Mo Salah.

Do zajęć z kolegami wrócą także Naby Keïta i Xherdan Shaqiri, którzy uporali się już z kontuzjami.

Według Szkota powrót tych piłkarzy wywrze natychmiastowy wpływ na drużynę, która w środę zagra ostatni przedsezonowy sparing w Genewie z Lyonem. W niedzielę Czerwoni rozpoczną sezon meczem o Community Shield z Manchesterem City na Wembley.

- Chłopcy wrócą do reszty drużyny i to da potrzebną siłę zespołowi. Nawet jeśli nie będą w stanie od razu grać to z pewnością wpłyną pozytywnie na szatnię.

- Nie ma wielkiego znaczenia, czy w środę będą w stanie wystąpić. Decyzja należeć będzie do menadżera. Najważniejsze, że znów będą z nami.

- Mo i Bobby to kluczowi piłkarze w naszej ofensywie, z kolei Alisson radził sobie fantastycznie między słupkami w poprzednim sezonie. To kluczowi zawodnicy naszej szatni, więc ich powrót będzie dla nas istotny. Sadio wróci w przyszłym tygodniu i na niego także wszyscy czekamy.

- Myślę, że Shaq i Naby również nie są daleko powrotu do pełnej sprawności. Dobrze znają nasz system gry, sprawdzone warianty, więc właśnie tego potrzebujemy. Im szybciej będziemy mieli wszystkich do dyspozycji na boisku treningowym, tym lepiej.

Robertson był pod wrażeniem występu kilku młodych piłkarzy podczas letnich przygotowań do sezonu. Jednym z nich był Harvey Elliott, który w niedzielę podpisał kontrakt z Liverpoolem, by jeszcze tego samego dnia otrzymać kilka minut od trenera w konfrontacji z Napoli.

- Harvey rano podpisał kontrakt, a później zagrał przez 15 minut z Napoli, dając naprawdę dobrą zmianę. Ma jedynie 16 lat i myślę, że niekiedy ludzie o tym najzwyczajniej zapominają.

- Rhian zaliczył świetny okres przygotowawczy, Harry Wilson również wyglądał bardzo dobrze. Potrzebujemy naprawdę wszystkich chłopaków. Uważam, że boss będzie w stanie dać szansę naprawdę wielu piłkarzom.

The Reds nie wygrali w ostatnich 4 meczach towarzyskich. Robbo chce przerwać złą passę w środowym starciu z Lyonem, zanim Liverpool zagra o Superpuchar Anglii z City.

- To nie był nasz najlepszy mecz - nawiązuje Szkot do starcia z Napoli.

- Zwłaszcza pierwsza połowa była słaba. To był występ daleki od naszych oczekiwań względem swojej gry. Napoli było lepsze, szybsze i zasłużyło na wygraną. Wiemy, że musimy grać lepiej, gdyż za tydzień City z pewnością nie zawiesi niżej poprzeczki.

- Nie mam wątpliwości, że będziemy gotowi na start sezonu. Chcemy jednak wygrywać nawet w sparingach i nigdy nie jest miło, gdy opuszczasz boisko w roli przegranego, dlatego zamierzamy zmienić złą passę już w środę - podsumował lewy obrońca Liverpoolu.