Ox na temat powrotu do zdrowia
Alex Oxlade-Chamberlain ponad rok zmagał się z kontuzją kolana i aktualnie pracuje nad powrotem do optymalnej dyspozycji. Pomocnik wyznał trudności, jakie napotkał w pracy nad przezwyciężeniem urazu.
Oxlade-Chamberlain wystąpił we wszystkich siedmiu meczach towarzyskich i określił tegoroczny okres przygotowawczy jako terapię szokową.
- Dla mnie osobiście to było wyzwanie. Zapomniałem, że nie grałem przez długi okres i jeżeli miałbym być szczery, to w ostatnich spotkaniach nie grałem na poziomie, na którym chciałbym grać. Dobrze się czułem w meczu z Dortmundem, ale w następnym spotkaniu byłem już zmęczony, a w kolejnym jeszcze bardziej.
- Wielu chłopaków odczuwa zmęczenie w okresie przygotowawczym, ale dla mnie to było coś na kształt terapii szokowej. Cały czas staram się przypominać sobie, że najtrudniejsze mam już za sobą. Rozegraliśmy już siedem spotkań, a ja wystąpiłem we wszystkich z nich. Dla mnie to dobrze.
Podczas meczu ze Sportingiem Oxlade-Chamberlain został przyłapany na tym, jak wykrzykiwał swoją frustrację.
- To dziwne uczucie, gdy przypominasz sobie, do czego przedtem byłeś zdolny fizycznie. Pamiętam, jak się wtedy czułem, a jak czuję się teraz. Ciężko pracuję nad powrotem do poprzedniego stanu. Uporanie się z tym i danie sobie czasu to następny krok w rehabilitacji. Muszę pamiętać, aby się nie przeciążać i nie popadać we frustrację. Mam wyobrażenie tego, gdzie chciałbym się znajdować, ale jest też rzeczywisty proces, przez który muszę przebrnąć. Chłopacy znają mnie wystarczająco dobrze, żeby wiedzieć na co mnie stać. Wiedzą też w jakim miejscu teraz się znajduję.
- Jako zawodowiec, wiesz co musisz zrobić, aby powrócić do tego poziomu, w szczególności aby grać na tak wysokim poziomie jak nasz klub. Nie można tego zrobić przez jedną noc. Pamiętam pierwsze trzy miesiące po przybyciu z Arsenalu. To było naprawdę duże wyzwanie, trzy mecze na początku sezonu bez przygotowania. To był zupełnie inny rodzaj intensywności i inny sposób gry.
- Powrót po długiej kontuzji jest trudny. Nie uważam jednak, żebym musiał udowadniać coś kolegom z zespołu lub komukolwiek. Wiem na co mnie stać. Jestem dość krytyczny wobec siebie i wymagam od siebie określonego poziomu. Chcę pokazać, że mogę być częścią tego zespołu.
Klopp przyznał niedawno, że pomocnik zmaga się z kontuzją łydki.
- To tylko problem z przywyknięciem do intensywnej pracy po powrocie do gry. Miałem też za mocno zawiązane paski - zażartował. To wstrzymało trochę dopływ krwi, ale teraz wszystko jest w porządku. To część adaptacji.
Oxlade-Chamberlain nie ma wątpliwości, co do powagi meczu na Wembley.
- Oczywiście, to jest trofeum. Wydaje mi się, że wygrałem je 3 razy z Arsenalem. To wielka radość, gdy zwyciężysz. Jeśli przegrasz, to poszukujesz wymówki, dlaczego i tak nie zależało Ci na zwycięstwie. My chcemy wygrać. Zależy nam na tym, aby utrzymać zwycięską passę.
Komentarze (0)