LIV
Liverpool
Champions League
17.09.2025
21:00
ATM
Atlético Madryt
 
Osób online 722

Konferencja przed meczem z City


The Reds podejmą w niedzielę na Wembley mistrza Anglii, czyli Manchester City, w meczu otwierającym sezon. Jürgen Klopp ma nadzieję, że spotkanie o Tarczę Wspólnoty da jego piłkarzom pewność, którą następnie przełożą na rozgrywki Premier League.

Klopp oraz obecny menedżer City, Pep Guardiola, spotkali się już w niemieckim odpowiedniku angielskiej Tarczy Wspólnoty w 2013 i 2014 roku. Ówczesny trener Borussi Dortmund przy obydwu okazjach wygrywał z Bayernem Monachium.

Niemniej jednak, boss The Reds zdaje sobie sprawę z tego, że takie spotkania zazwyczaj nie definiują całej kampanii.

Podczas konferencji prasowej poprzedzającej jutrzejsze spotkanie, Klopp mówił:

- Wygraliśmy Superpuchar Niemiec, jednak to Guardiola wygrał wówczas ligę. Zwycięstwo w Superpucharze oczywiście wcale nam nie pomogło, ani nie zaszkodziło im, ponieważ to tylko jeden mecz. Jak to zwykle bywa w futbolu, nie chcę z tego robić czegoś więcej.

- To jeden mecz. Mecze zawsze mają jakiś wpływ, ale jaki, to zależy od zawodników w nie zaangażowanych. Spróbujemy zyskać w tym meczu pewność i ją wykorzystać. Jeśli nie, to będziemy musieli sobie z tym poradzić i wyciągnąć z tego lekcję. Tak wygląda sytuacja. Musimy być gotowi, to wystarczy z motywacyjnego punktu widzenia.

Liverpool po raz kolejny zmierzy się z zespołem, który pozbawił go tytułu w minionym sezonie, dzięki przewadze jednego punktu na sam koniec zaciętej bitwy o mistrzostwo.

Klopp jest przekonany, że to City są faworytem do wygrania ligi w maju po raz kolejny, jednak uspokaja go fakt, że ten pojedynczy mecz nie będzie miał wpływu na ostateczny wynik.

- Oni wygrali ligę dwa razy z rzędu, to jeden z powodów. Dla nas to był pierwszy rok na takim poziomie - kontynuował Klopp.

- Musimy udowodnić, że możemy znowu wejść na ten poziom. 97 punktów to oczywiście nie przypadek, ale to też nie jest tak, że deklasowaliśmy każdy zespół i odsyłaliśmy z hukiem z boiska.

- Mieliśmy wyrównane mecze i było ich dość sporo. Byliśmy w zeszłym roku prawdziwą maszyną, nastawioną na wynik i to było naprawdę imponujące.

- Mistrzowie są faworytem. Stracili wprawdzie Kompanego i prawdopodobnie stracą jednego piłkarza, ale być może kogoś jeszcze sprowadzą, mają więc wciąż spójny skład. Mają też grupę piłkarzy w odpowiednim wieku, doświadczonych. To jasne, że oni są faworytami. Jak my moglibyśmy nimi być?

- Jeśli ktoś spytałby mnie, czy byliśmy faworytami w Lidze Mistrzów, prawdopodobnie nie zaprzeczyłbym, ale nie sądzę, by tak było. Potem jednak dotarliśmy do dwóch finałów z rzędu, więc oczywiście znamy już tę drogę. Czy to oznacza, że znów będziemy w finale? Prawdopodobnie nie.

- Jest to jednak możliwe i spróbujemy również tego. Próbujemy wielu rzeczy, a bycie faworytem nie ma wpływu na sezon.

- Musimy się upewnić, że dobrze zaczniemy sezon i to jest główna kwestia, na której chcemy się skupić. Jeśli dobrze wejdziemy w sezon, na tym będziemy budować. Jeśli nie, będziemy musieli dokonać zmian i budować na nich.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Kerkez ma wsparcie Robertsona w Liverpoolu (0)
15.09.2025 10:50, MaksKon, Liverpool Echo
Wnioski po meczu z Burnley (0)
15.09.2025 08:15, Bartolino, The Athletic
Statystyki (2)
14.09.2025 23:22, AirCanada, Sky Sports
Parker po meczu z Liverpoolem (11)
14.09.2025 22:50, FroncQ, burnleyfootballclub.com
Kontuzje w Atlético przed meczem z LM (2)
14.09.2025 21:56, Olastank, Liverpool Echo
Salah: Nie poddajemy się (0)
14.09.2025 21:29, Klika1892, liverpoolfc.com
Slot o meczu z Burnley, zmianach i Isaku (1)
14.09.2025 20:57, Armani87, liverpoolfc.com
Skrót meczu (1)
14.09.2025 19:35, AirCanada, własne