Lampard o kontuzjowanych
Menadżer Chelsea, Frank Lampard, wypowiedział się na temat stanu zdrowia swoich graczy. Anglik wyznał, że występ N'Golo Kante w Superpucharze Europy stoi pod znakiem zapytania, prawdopodobnie nie zobaczymy także Williana i Antonio Rudigera.
Brak Kante w składzie na środowe spotkanie jest dużym osłabieniem dla londyńczyków, lecz pomimo to Lampard jest optymistą i wierzy, że mogą wygrać trofeum w meczu z Liverpoolem.
Spotkanie odbędzie się w Stambule, dla the Reds będzie to druga z siedmiu okazji na zdobycie pucharu, po tym jak przegrali mecz o Tarczę Wspólnoty z Manchesterem City.
Chelsea nadal nadzoruje stan zdrowia Kante, który ominął znaczną część przedsezonowych przygotowań przez kontuzję. W niedzielnym spotkaniu Premier League z Manchesterem United pojawił się na murawie w drugiej połowie. The Blues przegrali ten mecz 4:0.
Uraz pomocnika nieco się pogłębił podczas meczu. Mimo to będzie brał udział we wtorkowej sesji treningowej na Vodafone Park, po czym zostanie ponownie zbadany.
- N'golo Kante był na ławce [w meczu z United] głównie ze względu na kontuzję przez którą ominęła go duża część przygotowań przedsezonowych. Dlatego nie był gotowy na mecz, jednak zdaję sobie sprawę z tego jak ważny jest to dla nas zawodnik.
- Dodatkowo złapał jeszcze jedną małą kontuzję w trakcie spotkania, przez którą jego szybki powrót na murawę może być niebezpieczny. Badamy jego sytuację przed spotkaniem.
- Musimy podjąć decyzję w jego sprawie. Ma drobny uraz, którym się martwimy i dzisiaj będziemy musieli zadecydować.
Wilian i Antonio Rudiger są dostępni, lecz wobec żadnego z nich nie zostanie podjęte ryzyko w sprawie rozpoczęcia meczu w wyjściowym składzie.
- Willian jest już parwie gotów, jego uraz się leczy. Wystawienie go w meczu o wysokiej intensywności będzie ryzykiem. Musimy być wobec niego ostrożni. Jutro będzie na ławce i zobaczymy czy pojawi się na murawie.
- Podobnie wygląda sytuacja z Rudigerem. Ta dwójka dobrze się czuje, przed nimi jeszcze jeden krok, aby wrócić do miejsca w którym chcemy, żeby byli. To bardzo ważne, żeby znaleźli się w tym miejscu dzięki swojej pracy.
Porażka na Old Traffod była chrztem bojowym Lamparda w pierwszym meczu o stawkę. Lampard wie, że jeśli powtórzą błędy z tego meczu, mogą zostać rozdarci przez Liverpool, lecz mimo to wierzy, że są w stanie wykorzystać problemy Liverpoolu.
- Musimy bardziej wystrzegać się błędów, które mogą prowadzić do kontrataków, ponieważ każdy mocny zespół będzie takie okazje wykorzystywać. Jednak jestem optymistą, ponieważ wierzę w moich graczy i wierzę, że jesteśmy w finale, bo na niego zasługujemy.
- Znam jakość Liverpoolu, drużyny, która zasłużenie wygrała Ligę Mistrzów. Mają niesamowitego menadżera i grupę zawodników. Wiemy, że to będzie ważny test.
- Jednak wierzę w swoich graczy i jeśli zagramy na maksimum naszych możliwości, to możemy zwyciężyć.
- Musimy szanować moce strony zespołu z którym gramy. Liverpool jest innym wyzwaniem od Manchesteru United. To nie znaczy, że oddamy pole gry lub będziemy się bronić we własnym polu karnym.
- Możliwe, że dokonam paru zmian w naszym nastawieniu, jednak musimy utrzymać intensywność naszej pracowitości.
Komentarze (0)