Van Dijk o wygranej w pucharze
Virgil van Dijk ma nadzieję, że zwycięstwo w Superpucharze Europy oznacza kolejny krok naprzód dla zespołu. The Reds wznieśli drugi puchar w ciągu kilku miesięcy i mają ochotę na więcej.
- Miejmy nadzieję, że wejdzie nam to w nawyk. Było nam ciężko, oni grali dobrze, ale i my im nie odstawaliśmy. Myślę, że to było dobre spotkanie dla neutralnego widza i w ogólnym rozrachunku, jesteśmy szczęśliwi, że zwyciężyliśmy w serii rzutów karnych a puchar zabieramy ze sobą.
- Uważam, że nieźle rozpoczęliśmy ten mecz. Nakładaliśmy na nich presję i mieliśmy dobre momenty. Czasami zbyt łatwo traciliśmy piłkę, a oni kilkukrotnie nas skontrowali i mogło być niebezpiecznie. Kilka razy mieliśmy szczęście, zakładając pułapkę ofsajdową, ale po przerwie byliśmy już bardzo dobrzy. Wyszliśmy na murawę i pokazaliśmy to, co chcieliśmy zobaczyć. Obydwie drużyny miały swoje momenty i każdy zespół mógł przechylić szalę na własną korzyść. Ostatecznie, potrzeba było odrobiny szczęścia w serii rzutów karnych.
Van Dijk zdradził, co Klopp powiedział drużynie w przerwie meczowej.
- Utrzymujcie posiadanie, grajcie w swoją piłkę, naciskajcie na nich i dajcie im jak najmniej miejsca. Tak też zrobiliśmy. Momentami było im ciężko, a chwilami uciekali spod naszej presji.
Holender podzielił się również spostrzeżeniami dotyczącymi bramkarza Liverpoolu, Adriana.
- Jestem z niego bardzo zadowolony. To istotne dla bramkarza, gdy może odcisnąć swoje piętno w tak ważnym spotkaniu. Jestem szczęśliwy z jego historii i gry drużyny.
Komentarze (0)