Klopp o ofensywnym trio
Jürgen Klopp pochwalił umiejętności swojej ofensywnej trójki, która przesądziła o zwycięstwie 2:1 nad Southampton w sobotę. Sadio Mané otworzył wynik spotkania na St Mary’s fantastycznym strzałem w doliczonym czasie pierwszej połowy, a w połowie drugiej odsłony prowadzenie podwyższył Roberto Firmino.
Po środowym wyjeździe do Stambułu na Superpuchar Europy przeciwko Chelsea, zakończonym dopiero po dogrywce i rzutach karnych, menadżer Liverpoolu był zadowolony, że mógł skorzystać z usług ofensywnego trio w pierwszym składzie.
- Często w swojej karierze trenerskiej miałem wyjątkowych piłkarzy, lecz nie światowej klasy – powiedział Klopp w wywiadzie dla oficjalnej strony. – Teraz, dzięki Bogu, mam ich do dyspozycji i robią różnicę. Nie trzeba dużo o tym mówić.
- Sadio Mané, Bobby Firmino i Mo Salah to goście, którzy w tej sytuacji zachowali się wybitnie.
- Wciąż stwarzali zagrożenie mimo tego, jak byli zmęczeni. To cudowne i oczywiście, że ich obecność robi różnicę.
Gol Mané nastąpił na koniec połowy, w której podopieczni Ralpha Hasenhüttle’a pokazali się z bardzo dobrej strony, dobrze reagując na porażkę przeciwko Burnley z pierwszej kolejki.
Delikatna zmiana taktyczna w przerwie pomogła Liverpoolowi przejąć kontrolę nad spotkaniem i pozwoliła odnieść drugie zwycięstwo w drugim meczu Premier League.
- Myślę, że Southampton chciało narzucić nam własny styl gry swoją formacją. Zagrali zupełnie inaczej niż przeciwko Burnley – wyjaśnił Klopp.
- Mocno walczyli z nami w środku pola, co dało nam miejsce na skrzydłach. Korzystaliśmy z tego, lecz niezbyt wystarczająco, w przeciwnym wypadku musieliby biegać o wiele więcej. Wprowadziliśmy korekty w przerwie.
- Jestem szczęśliwy, to bardzo ważny wynik. Start nowego sezonu jest bardzo ważny. Wyjazdy na stadion Southampton są zawsze trudne, lecz po takim tygodniu, to było wyjątkowe.
Komentarze (0)