Podsumowanie meczu
Podczas sobotniego popołudnia Liverpool pokonał na wyjeździe Southampton 2:1 i zgarnął kolejny komplet punktów. Bramki dla The Reds strzelali kolejno Sadio Mané i Roberto Firmino.
Skład Liverpoolu...
Pomimo wcześniejszych obaw pomiędzy słupkami stanął Adrián. W porównaniu do starcia z Chelsea Klopp dokonał 3 zmian w podstawowym składzie. Trent Alexander-Arnold, Georginio Wijnaldum i Firmino zastąpili Gomeza, Hendersona i Origiego.
Pierwsza połowa...
W 4. minucie groźne dośrodkowanie w pole karne posłał James Milner, lecz dobrą interwencją popisał się Angus Gunn.
The Reds dominowali, lecz Święci również dochodzili do sytuacji bramkowych. Znakomitą okazję miał Che Adams, lecz stracił piłkę pod naciskiem Van Dijka.
Swoją szansę miał również Yoshida. Gracz Southampton nie zdołał jednak odbić strzału Adamsa czym mógłby zaskoczyć golkipera The Reds.
Chwilę później Czerwoni przez chwilę grali w dziesiątkę, gdyż z powodu urazu głowy murawę opuścił James Milner, którym zajął się sztab medyczny.
Następnie fenomenalną interwencją popisał się Adrián, który wybronił strzał głową Yoshidy.
Po podaniu Robertsona z ostrego kąta uderzał Salah. Piłka po uderzeniu Egipcjanina poszybowała jednak wysoko ponad poprzeczką.
Tuż przed przerwą impas przełamali The Reds.
Na listę strzelców wpisał się Mané, który precyzyjnym strzałem z dystansu pokonał Gunna.
Druga połowa...
Czerwoni rozpoczęli drugą część spotkania z większym animuszem.
Swoich sił próbował Roberto Firmino, lecz jego strzał zablokował Bednarek.
Znakomitą okazję miał również James Milner, którego uderzenie okazało się niecelne. Chwilę później wyśmienitej szansy nie wykorzystał również Firmino.
Na murawie zameldował się Ings, który wniósł nieco świeżości do ataku Świętych.
71. minucie było już 2:0 dla gości.
Po podaniu Mané piłkę w siatce gospodarzy umieścił Firmino.
Pod koniec spotkania po fatalnym błędzie Adriána bramkę kontaktową strzelił Ings.
Były zawodnik Liverpoolu chwilę później nie wykorzystał znakomitej okazji do wyrównania.
The Reds zgarnęli upragniony komplet punktów.
Komentarze (0)