AVL
Aston Villa
Premier League
13.05.2024
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1084

Adrián dedykuje puchar Alissonowi


Był to moment, który Adrián uznaje za „najważniejszy” w jego karierze, ale jednocześnie nadal wygraną w Superpucharze Europy chce zadedykować osobie, która znajduje się tysiące kilometrów dalej.

Szalone wydarzenia pewnych 10 dni sprawiły, że Adrián stał się bohaterem Liverpoolu w trakcie meczu o Superpuchar UEFA. Golkiper obronił rzut karny wykonywany przez Tammy’ego Abrahama.

W tym czasie nieustannie wspierał go człowiek, którego Adrián musiał zastąpić. Hiszpan musiał stanąć między słupkami z uwagi na kontuzję Alissona Beckera, której Brazylijczyk nabawił się w meczu z Norwich City. Wszystko to miało miejsce zaledwie kilka dni po tym, jak sfinalizował swoje przenosiny do Liverpoolu.

W trakcie świętowania po udanej paradzie w rzutach karnych 32-letni bramkarz nie bujał w obłokach i wciąż pamiętał, jak doszło do tego, że mógł wywalczyć swoje pierwsze w karierze trofeum.

Przed i po meczu wymieniał wiadomości tekstowe z Alissonem, który w swoim domu oglądał wydarzenia ze Stambułu.

- Powiedziałem mu, że odegrał wielką rolę w drodze Liverpoolu do tego finału. Powiedziałem też, że miał pecha z tą kontuzją, ale będziemy walczyć o ten puchar i zamierzamy go wygrać – wspomina w rozmowie z Liverpoolfc.com.

- Po meczu on napisał do mnie ponownie. Odpisałem mu: „To dla ciebie, ponieważ wygrałeś Ligę Mistrzów i ten Superpuchar”. Być może nie był go z nami fizycznie, ale jego pomoc dało się odczuć tam w Stambule.

Po zatrzymaniu strzału Abrahama Adrián został obsypany otoczony przez kolegów i trenerów. Jednak pochwały nie przestawały spływać przez długi czas.

Jordan Henderson był „zachwycony” grą bramkarza, a Jürgen Klopp opisał wszystko jako „cudowną historię” i żartobliwie przywołując metaforycznie Rocky’ego Balboę [przyp. red. Klopp przywołał swoim głosem scenę po walce z filmu Rocky, kiedy bokser desperackim krzykiem euforii wzywa swoją żonę o imieniu Adrian].

Były gracz West Hamu otrzymał możliwość zabrania pucharu do swojego pokoju hotelowego na noc.

- W trakcie mojego pobytu w West Hamie ludzie już tak do mnie mówili. Moje imię jest zabawne i nadaje się do tego żartu.

- Menadżer świetnie się zachował w tamtej chwili. Wszyscy byli szczęśliwi, uśmiechali się w tej sytuacji, a menadżer miał swój wspaniały moment.

- Zaledwie po tygodniu zagrałem w Superpucharze Europy i przeżyłem to piękne uczucie. Czułem się pełen radości.

- Po meczu zjadłem obiad z chłopakami i rozmawiałem z Milliem, który zapytał: „Ok, chcesz zabrać nagrodę ze sobą?”. Odpowiedziałem: „Będę z nią spał. Jestem więcej niż szczęśliwy, że mogę z nią spać!”.

Adrián dąży teraz do tego, by po zakończeniu kariery mieć jeszcze więcej wspomnień z czasów, kiedy nosił koszulkę Liverpoolu.

Ten cel według niego staje się łatwiejszy do osiągnięcia dzięki grze w zespole, który jest dosłownie wypełniony światowej klasy talentami.

- Gramy w piłkę nożną, by żyć takimi momentami, wspaniałymi chwilami. Oczywiście, tak jak w życiu, w piłkarskiej karierze są zarówno lepsze jak i gorsze chwile. Powinniśmy się jednak cieszyć tego typu meczami i tego typu wspomnieniami.

- Musisz cieszyć się z nimi ze swoją rodziną, przyjaciółmi, fanami i kolegami z drużyny. Trzeba też przestawić się mentalnie na myślenie w stylu: „Nic jeszcze nie jest skończone, musimy grać dalej”.

Mówiąc na temat składu, do którego dołączył, powiedział:

- Naprawdę łatwo się gra, kiedy oni są przede mną, ponieważ, tak jak już wiadomo, są najlepszą defensywą w Premier League sezonu 2018/19. Mamy też w składzie jednego z najlepszych obrońców na świecie.

- Myślę, że sprawiają, że mogę podejmować łatwiejsze decyzje. Szczerze, bronią wszystkiego jak zwierzęta. Bardzo mi pomagają.

- Grałem przeciwko tym napastnikom wiele razy, a teraz gram z nimi i cieszy mnie to, jak wybiegają zza pleców rywali.

- Naprawdę się z tego cieszę, ponieważ radzą sobie naprawdę świetnie i widać, że jest między nimi prawdziwa więź. Indywidualnie są dobrymi piłkarzami, ale są również dobrymi kolegami w szatni, a to da się również odczuć na murawie.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (3)

mlodylol 21.08.2019 18:31 #
Działa wam forum? Co się zaloguje to mnie wywala z forum.
poprzerwie2 21.08.2019 19:13 #
Jeszcze Allisona wygryzie jak tak dalej będzie się prezentowal, miał być uzupełnieniem składu a okaże się bomba transferowa tego lata, och ten Jurgen i jego czutki
Redzik90 21.08.2019 21:07 #
@mlodylol: Tak, wszystko ok.

Pozostałe aktualności

Stefan Bajcetic o powrocie do gry  (0)
06.05.2024 18:57, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Rodzinne miasto Slota wierzy w jego sukces  (0)
06.05.2024 18:36, B9K, Sky Sports
Elliott graczem meczu z Tottenhamem  (0)
06.05.2024 17:49, AirCanada, własne
Skrót meczu  (0)
06.05.2024 13:45, Piotrek, liverpoolfc.com
Stu: Gakpo potrzebuje pewności siebie  (1)
06.05.2024 10:06, Loku64, thisisanfield.com
Keane: Jako zawodnik chciałbym grać dla Kloppa  (1)
06.05.2024 09:44, Ad9am_, Liverpool Echo