Wywiad z kibicem Arsenalu
Liverpool i Arsenal to jedyne zespoły z czołówki Premier League, które zwyciężyły w pierwszych dwóch meczach tego sezonu, a Unai Emery zażartował niedawno, że wolałby w ogóle nie mierzyć się z The Reds w tym roku.
W ubiegłych rozgrywkach Londyńczycy ponieśli na Anfield porażkę 1:5 i zakończyli sezon miejscem nie dającym okazji do zaprezentowania się w Lidze Mistrzów. Drużyna poczyniła jednak liczne wzmocnienia w letnim oknie transferowym. Czego zatem możemy się spodziewać po ekipie Unaia Emery'ego? Na to pytanie odpowie felietonista Daily Mail, John Cross.
Jak oceniasz poczynania Arsenalu w letnim oknie?
Okno transferowe zakończyło się w imponującym stylu i z miejsca, w którym nie wiadomo było, czy wzmocnione zostaną wszystkie pozycje stali się drużyną zdolną do rywalizacji na najwyższym poziomie.
Sprowadzenia środkowego obrońcy (Davida Luiza), lewego obrońcy (Kierana Tierneya), pomocnika (Daniego Ceballosa), napastnika (Nicolasa Pepe) i prospektu na przyszłość (Gabriela Martinelliego) z tak niskim budżetem było godne podziwu (kwota ta zamknęła się w 45 milionach funtów po odliczeniu sprzedaży Alexa Iwobiego i rozłożeniu rat za Pepe).
Nicolas Pepe był na okładkach wszystkich gazet. Czego możemy się po nim spodziewać?
Myślę, że największym zmartwieniem Emery'ego w ubiegłym sezonie był brak kreatywności i dlatego chciał dodać do zespołu element nieprzewidywalności. Alexandre Lacazette i Pierre-Emerick Aubameyang byli skuteczni, ale Arsenal musiał tworzyć więcej sytuacji. W tym miejscu wkracza Pepe. On jest szybki, dobrze drybluje oraz tworzy sytuacje podbramkowe.
Jakie są oczekiwania Arsenalu wobec Emery'ego w tym sezonie?
Najlepsza czwórka. Od trzech lat są poza Ligą Mistrzów i nie wiem jak długo jeszcze mogą sobie na to pozwolić.
Czy zmieniła się taktyka zespołu w tym sezonie?
Jedyna dostrzegalna rzecz na tym etapie rozgrywek to fakt, że Emery postawił na czwórkę obrońców. W zeszłym sezonie nie mógł zdecydować się na system gry i przez większość tygodni zmieniał formację, nie pozwalając Arsenalowi na wejście w rytm meczowy.
Jednakże Emery otrzymał nierównomierny zespół, który nie był jego własnym, a zbliżenie się na tak niewielką odległość do czwartego miejsca oraz do zdobycia pucharu europejskiego było całkiem imponujące. Jeżeli odnajdzie odpowiednie zestawienie w tym sezonie to myślę, że zdobędą pozycję w najlepszej czwórce.
Kto będzie gwiazdorem The Gunners w tym sezonie?
W ubiegłym roku Lacazette był piłkarzem sezonu, dlatego nie przekreślałbym go ani Aubameyanga, ale Pepe i Ceballos wyglądają naprawdę obiecująco.
Co myślisz o Liverpoolu na tym etapie rozgrywek?
Widziałem więcej spotkań Liverpooolu niż Arsenalu i muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem. Uważam, że nie spowadzenie większej ilości zawodników to ryzykowna decyzja, ale Liverpoolu będzie na szczycie. Fantastycznie się ich ogląda. Kocham energię Kloppa i przewiduję kolejny przełomowy sezon.
Czego się spodziewasz po meczu na Anfield?
Jeżeli Liverpool będzie w optymalnej dyspozycji, to uważam, że wygrają. Arsenal wciąż wygląda niepewnie w defensywie, a Liverpool potrafi zmieść drużynę przeciwną z boiska. Arsenal będzie musiał pokazać się z najlepszej strony i mieć nadzieję na pomoc Liverpoolu.
Jaki będzie skład wyjściowy Arsenalu? Czy Pepe wyjdzie w pierwszym składzie?
Nie jestem przekonany, co do Pepe. Emery stara się go powoli wprowadzać do zespołu. Reiss Nelson grał w ostatnich meczach, więc to będzie wybór pomiędzy nim a Pepe.
Jaki przewidujesz wynik meczu?
Liverpool wygra 2:0.
Komentarze (3)
150 mln to niski budzet?