Wieści o kontuzjowanych
Jürgen Klopp planuje tylko kilka małych zmian przed jutrzejszym starciem z Burnley. The Reds zdobyli jak na razie komplet punktów w trzech pierwszych spotkaniach i są liderem Premier League.
W związku z powyższym manager Liverpoolu nie jest chętny do dokonywania zmian przed kolejnym wyjazdowym meczem.
- W tym momencie nie ma powodu, żeby dawać któremuś graczowi odpocząć - powiedział Klopp.
- Musimy znaleźć rytm i nasz styl na nowo, żebyśmy mogli robić właściwe rzeczy w odpowiednich momentach. Nie potrzebujemy wielu zmian.
- Cały tydzień mogliśmy spokojnie trenować, chłopcy wygrali poprzedni mecz pokazując się z najlepszej strony, więc myślimy tylko o małych zmianach.
Alisson Becker nadal jest niedostępny z powodu kontuzji łydki. Zbyt wcześnie też, by oczekiwać na boisku Naby'ego Keity, o którym manager powiedział w zeszłym tygodniu, że będzie pauzował kilka tygodni. Poza grą zostaje też Nathaniel Clyne.
W zespole Burnley niedostępny jest Johann Berg Gudmundsson, który podobnie jak Alisson zmaga się z kontuzją łydki.
Sean Dyche dokonał aż 10 zmian po remisie w zeszły weekend na środowy mecz w ramach Carabao Cup z Sunderlandem. Gospodarze jutrzejszego spotkania polegli 3:1.
Manager Burnley jest zadowolony z początku bieżącej kampanii.
- Początek był udany. Zwłaszcza biorąc pod uwagę jakość naszych występów. Zdobyliśmy 4 punkty, to przyzwoity wynik, chociaż oczywiście byliśmy blisko sześciu - powiedział Dyche.
- Jako manager jestem zadowolony z tych występów. Moi zawodnicy pokazali odpowiednią mentalność, poprawiali drobne szczegóły pomiędzy kolejnymi spotkaniami.
Wyjściowe składy obu drużyn w ostatnich meczach ligowych:
Wolves 1-1 Burnley (25.08): Pope, Lowton, Tarkowski, Mee, Pieters, Gudmundsson, Cork, Westwood, McNeil, Wood, Barnes.
Liverpool 3-1 Arsenal (24.08): Adrian, Alexander-Arnold, Matip, Van Dijk, Robertson, Fabinho, Wijnaldum, Henderson, Mane, Salah, Firmino.
Komentarze (0)