Prowadzenie do przerwy
The Reds prowadzą z ekipą Sean'a Dyche'a 2:0 do przerwy. Liverpool wyszedł na prowadzenie po tym, jak przy próbie dośrodkowania Trenta Alexandra-Arnolda piłka uderzyła w plecy Chrisa Wooda i wpadła za kołnierz Pope'a.
Drugą bramkę w pierwszej połowie zdobył Sadio Mané, który wykorzystał podanie od Roberto Firmino.
Początek spotkania jednak nie napawał optymizmem, już w drugiej minucie spotkania wcześniej wspomniany Chris Wood wyszedł do prostopadłego podania i jednym zwodem minął Virgila van Dijka. Ze znakomitej strony zaprezentował się w tej sytuacji Adrian, który poradził sobie ze strzałem napastnika Burnley. Jak się później okazało, zawodnik oddający strzał w momencie podania znajdował się na pozycji spalonej, jednak umknęło to uwadze sędziego.
Wraz z upływem czasu the Reds zaczęli nabierać wiatru w żagle, ale najpierw Pope instynktowną interwencją sparował futbolówkę na słupek po strzale Mohameda Salaha, a nieco później znowu Egipcjanin przez złe przyjęcie podania od Hendersona zmarnował stuprocentową sytuację.
Komentarze (9)
Irytują natomiast te długie,górne piłki-to nie jest dobry sposób na rozgrywanie akcji.
Wybitnie widać brak kreatora gry czyli Nabiego bądź (w formie)Oxa