LIV
Liverpool
Champions League
17.09.2025
21:00
ATM
Atlético Madryt
 
Osób online 689

TAA o nieprzerwanej passie


Trent Alexander-Arnold uważa, że seria 13 kolejnym ligowych zwycięstw Liverpoolu jest ,,dobrym znakiem". The Reds pewnie pokonali dziś na wyjeździe Burnley 3:0 i ponownie zasiedli w fotelu lidera.

Podopieczni Jürgena Kloppa poprawili tym samym klubowy rekord (12 kolejnych zwycięstw w roku 1990).

- Chcemy bić rekordy, chcemy dokonywać rzeczy wielkich. Pokonanie kolejnej bariery zawsze jest dla klubu dobrym znakiem - powiedział Alexander-Arnold po meczu z Burnley.

- Mamy niesamowity zespół, który wygrywa niewiarygodną liczbę spotkań. Zaczęliśmy tam, gdzie skończyliśmy w poprzednim sezonie, zwyciężyliśmy we wszystkich kolejnych spotkaniach.

- Mam nadzieję, że utrzymamy nasz rytm i odpukać w niemalowane, nie doznamy żadnych kontuzji w trakcie przerwy reprezentacyjnej. Czeka nas później ciężki mecz. Menedżer będzie na nim mocno skoncentrowany.

Pomimo dość szczęśliwego trafienia do siatki rywala, Alexander-Arnold wyjawił, że jest w szczególności zadowolony z pierwszego w tym sezonie czystego konta.

- Rzecz jasna staram się stwarzać moim kolegom sytuacje strzeleckie. Mieliśmy nieco szczęścia przy tym rykoszecie, ale bramka to bramka i chyba nikt nie będzie na to narzekał.

- Graliśmy na trudnym dla nas terenie, lecz udało nam się zachować czyste konto - co było dla nas prawdopodobnie najważniejsze poza oczywiście wygraną.

- Wykonaliśmy swoje zadanie; nasz występ był naprawdę dobry, graliśmy swoje i nie pozwoliliśmy im na zbyt wiele, zgasiliśmy naszego rywala.

- Nie przejmuję się zbytnio tym na czyje konto zapiszą tego gola. To nie ma znaczenia, chodzi o zespół i zwycięstwo. Rozegraliśmy naprawdę dobre spotkanie, znakomicie broniliśmy się przy długich podaniach rywala.

- Najważniejsze było dla nas wyjazdowe zwycięstwo, a także czyste konto, nasze pierwsze w tym sezonie. Mam nadzieję, że to dopiero początek.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (4)

BigAnfield 01.09.2019 07:13 #
Poprawcie mnie jesli sie myle, ale chyba rekord 18 albo 19 meczow nalezy do City. Mozliwe ze zblizymy sie do tego rekordu, a moze i ustalimy nowy.
Liverbird1979 01.09.2019 09:05 #
Tak, rekord należy do MC i wynosi 18 meczów. Newcastle, Chelsea, SU, Leicester, MU, Tottenham, AV no i rekord jest nasz. Trochę trudne zadanie... mimo wszystko możliwe do wykonania.
Liverbird1979 01.09.2019 09:14 #
Do meczu z AV przystąpili byśmy już jako rekordziści z liczbą 19 kolejnych zwycięstw.
Liverbird1979 01.09.2019 09:22 #
Jedno jest pewne, po takiej serii moglibyśmy śmiało spoglądać w kierunku meczu z MC na Anfield, po którego wygraniu Mistrz znacznie przybliżyłby się w kierunku czerwonej części Liverpoolu.

Pozostałe aktualności

Neville porównuje Liverpool z United (0)
15.09.2025 17:50, Sz_czechowski, Liverpool Echo
Zdjęcia z meczu z Burnley (1)
15.09.2025 14:55, AirCanada, liverpoolfc.com
Carragher stawia Isaka wyżej od Ekitike (2)
15.09.2025 14:16, BarryAllen, Liverpool Echo
Dlatego nie zdejmuje się Mohameda Salaha (11)
15.09.2025 13:54, Klika1892, The Athletic
Virgil o podwójnym zwycięstwie The Reds (0)
15.09.2025 13:46, GingerElf, liverpoolfc.com
Kerkez ma wsparcie Robertsona w Liverpoolu (3)
15.09.2025 10:50, MaksKon, Liverpool Echo
Wnioski po meczu z Burnley (0)
15.09.2025 08:15, Bartolino, The Athletic