TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1615

Hendo: Nie ma żadnego konfliktu


Jordan Henderson stanowczo stwierdził, iż pomiędzy Mohamedem Salahem, a Sadio Mané, nie ma jakiegokolwiek konfliktu. W ostatnim meczu z Burnley Senegalski skrzydłowy nerwowo zareagował na samolubne zagranie swojego kolegi z drużyny, czemu wyraz dał na ławce rezerwowych po zejściu z boiska.

Podczas jednej z ofensywnych akcji Salah zamiast podania do dobrze ustawionego kolegi z drużyny, zdecydował się na przełożenie piłki na swoją słabszą, prawą nogę, na co byli już przygotowani obrońcy rywali i zapobiegli utracie bramki. Cała sytuacja rozwścieczyła stojącego na czystej pozycji strzeleckiej Sadio Mané, który po zejściu z murawy musiał być uspokajany przez kolegów z drużyny.

Po zakończeniu spotkania menedżer Jürgen Klopp wyznał, iż w szatni nie było jakichkolwiek problemów pomiędzy kolegami z drużyny, natomiast kapitan the Reds Jordan Henderson podkreślił jak wielki głód sukcesu i bycia najlepszymi drzemie w obydwu sportowcach.

- Głód sukcesu widzę w nich na każdym kroku. Sadio pogodzi się z tą sytuacją, to wspaniały piłkarz i człowiek.

- Wszyscy chcemy być lepsi i ciągle się rozwijać. To nas motywuje każdego dnia i sprawia, że dajemy z siebie wszystko na treningach i meczach. Jako drużyna jesteśmy ze sobą bardzo blisko i radzimy sobie z różnymi sytuacjami.

- Jeśli mam być szczery to z początku nie wiedziałem co wywołało złość Mané. Jak już wróciłem do szatni po meczu to widziałem uśmiech na jego twarzy.

- Najważniejszy jest dobry wynik i zdobyte trzy punkty. Sadio bardzo dobrze o tym wie, gdyż jako drużyna mamy te same priorytety. W meczu z Burnley spisał się znakomicie. Razem z Firmino radzili sobie bardzo dobrze z piłkami odbijanymi przez obrońców rywali, a swoim świetnym ustawieniem i pressingiem siali popłoch w szeregach rywali.

Dla Jordana Hendersona mecz na Turf Moore miał słodko-gorzki smak. Kapitan Liverpoolu, w wyniku odniesionej kontuzji po starciu z Aaronem Lennonem, musiał opuścić boisko i został zastąpiony przez Alexa Oxlade’a-Chamberlaina. Po zdarzeniu, angielski pomocnik próbował jeszcze kontynuować grę, jednakże po kilku minutach sztab medyczny podjął decyzję o zmianie. Niemniej jednak kapitan the Reds zaprzeczył jakimkolwiek pogłoskom informującym, że odniesiony uraz jest bardzo poważny.

- Wszystko było ok. Nie wiem, być może menedżer myślał, że kuleje i stąd podjął decyzję o konieczności zmiany. Z moją nogą wszystko jest w najlepszym porządku.

- Co do samego meczu to jestem zadowolony z naszej postawy. Pracowaliśmy niesamowicie ciężko w defensywie, żeby móc wygrywać starcia główkowe oraz odbierać odbite lub zgrane przez ich napastników piłki. W przypadku takiego zespołu jak Burnley, zniwelowanie tych zagrożeń jest najważniejsze. Ich napastnicy Chris Wood oraz Ashley Barnes są bardzo silnymi i dobrze zbudowanymi piłkarzami, dlatego też musieliśmy włożyć mnóstwo sił w każdą akcję obronną, żeby zapobiec utracie bramki.

- Sądzę, że w ofensywie i defensywie poradziliśmy sobie z nimi bardzo dobrze. Atakując zaprezentowaliśmy wysoki poziom i strzeliliśmy ładne bramki. Ten występ możemy zaliczyć do naprawdę udanych.

Paul Gorst

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (5)

mayro78 02.09.2019 12:27 #
A mi się wydaje wręcz przeciwnie, że konflikt jest i jest to ostatni wspólny sezon tych panów.
Mo jest bardzo samolubny i kreuje swoją markę kosztem innych zawodników, obserwujemy to już od dłuższego czasu. W beznadziejnej sytuacji woli strzelać słabszą nogą niż dojrzeć lepiej ustawionego kolegę.
Ramtim98 02.09.2019 13:06 #
mayro78
Jednak wydaje mi się, że Henderson jest troszeczkę lepiej zorientowany od ciebie i twoich jakiś wymysłów. Jest drugi września, a ty już wiesz że to ich ostatni wspólny sezon. Jedyny adekwatny komentarz do tego co napisałeś to: XD
aro8 02.09.2019 13:27 #
Z drugiej strony nie widziałem tu chyba nigdy negatywnych wypowiedzi zawodnikow czy trenera na temat innych zawodnikow, więc też nie brałbym ich słow tak calkiem na poważnie
jasiex06 02.09.2019 13:38 #
Szatnia mimo różnicy klas nie różni się od tej jaką spotkacie na niższych szczeblach rozgrywkowych nawet w polsce.. A kto kopał kiedyś futbolówkę ten wie ze wszystko zostaje na boisku, także nie siejcie fermentu, to są dorośli faceci, każdemu puszczają nerwy ;)
mayro78 02.09.2019 13:40 #
Czysta dyplomacja tak należy to przedstawiać całemu światu.
Za parę lat wyjdzie książka i się okaże, że nie przepadali za sobą, a na treningach dochodziło do bójek.

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (5)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (2)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com