Wijnaldum: Po LM chcemy więcej
Georginio Wijnaldum wierzy, że zeszłosezonowe zwycięstwo w Lidze Mistrzów zagwarantowało zawodnikom Liverpoolu nieustający głód, który zaspokoją tylko kolejne trofea. The Reds zaliczają właśnie idealny start w Premier League. Piłkarze the Reds rozpoczęli sezon od wygrania wszystkich czterech dotychczasowych spotkań ligowych oraz zdobycia trofeum Superpucharu UEFA.
Sceny po madryckim finale Ligi Mistrzów, a następnie przebieg parady przez ulice miasta, były ewidentnym dowodem na głód chwały, który zżerał ekipę Jürgena Kloppa.
Holenderski pomocnik czuje, że trofeum może pomóc drużynie w dalszych sukcesach.
- Wygrana w Lidze Mistrzów dała nam dużo wewnętrznego spokoju - powiedział Wijnaldum.
- Teraz wiem jak to jest wygrać prawdopodobnie to najważniejsze trofeum - myślę, że to jest dobry punkt wyjścia w kierunku kolejnych pucharów.
- Jürgen Klopp nie nakłada na nas presji w związku z ewentualnym wygraniem Premier League. Nie wspomina o tym, że musimy teraz wygrać konkretnie ten tytuł. Jest bardzo zrelaksowany.
- Nie robił tego także w poprzednim sezonie. Jego pomysłem jest to, aby każdego dnia wydobyć z nas maksimum potencjału. Zobaczymy dokąd zaprowadzi nas to i w tym sezonie.
- Spójrzcie na listę tych wszystkich genialnych zawodników, którzy w trakcie swojej kariery nie sięgnęli po puchar Ligi Mistrzów. Nazwisk jest więcej niż moglibyśmy się spodziewać. Chyba ten fakt czyni nasze zwycięstwo jeszcze bardziej wyjątkowym.
Liverpool rozpocznie próbę obrony tytułu od fazy grupowej, w której zmierzy się z Napoli, Salzburgiem oraz Genk. Przypomnijmy, że na tej samej gali Virgil van Dijk został wyróżniony tytułem Piłkarza roku UEFA 2018/19. Nagroda jest powiedzeniem jego fantastycznej dyspozycji z minionego sezonu.
Informacją o indywidualnej nagrodzie zaskoczony nie był rodak Van Dijka, Wijnaldum.
- Tak naprawdę to nie byłem zdziwiony, gdy usłyszałem, że wyróżnienie powędruje do Virgila. Nawet pomimo rywalizacji z Messim i Ronaldo. Prawdę mówiąc to się tego spodziewałem! - dodaje pomocnik.
- Virgil ma za sobą absolutnie niebywały sezon, udało mu się naprawdę wiele. Już nic w związku z nim mnie nie zaskoczy.
Komentarze (0)