Bruce: Są naprawdę mocni!
Steve Bruce przyznał, że Liverpool jest strasznie mocnym zespołem, po tym, jak jego team mimo bardzo dobrego startu na Anfield, w ostatecznym rozrachunku przegrał w starciu z wicemistrzem Anglii 1:3.
The Reds kontynuują swój udany start w Premier League i po 5 meczach mają na koncie komplet oczek.
- Są naprawdę dobrzy! Tak mocni, jak tylko mogliby być! Widzisz ich grę i rozumiesz, dlaczego nikt nie pokonał ich na Anfield od ponad 2 lat i czemu są klubowym mistrzem Europy.
- Liverpool jest doskonałym i świetnym zespołem. Grają niezwykle szybko, są kreatywni w swoich poczynaniach, posiadają piłkarzy na najwyższym poziomie. Wiedziałem, że czeka nas trudna przeprawa, chociaż na początku szło nam naprawdę bardzo dobrze.
- Czy są w stanie wygrać ligę? Na pewno będą walczyć do samego końca! W poprzednim sezonie przegrali tylko jedno spotkanie i w ostatecznym rozrachunku nie udało im się zgarnąć mistrzostwa. Niesamowita historia.
- Są świetni i mogą sprawić problemy każdemu rywalowi. Uważam, że radziliśmy sobie nieźle, zwłaszcza w pierwszej połowie. Straciliśmy pechowego gola, kiedy Liverpool wyszedł na prowadzenie. Byliśmy rozczarowani tą sytuacją.
- Zbyt łatwo oddaliśmy wtedy piłkę Liverpoolowi. Martin miał pecha przy tej interwencji, co później nie ułatwiło nam gry na Anfield - podsumował Bruce.
Komentarze (12)
PS. Powiedział jeszcze kilka ciekawych słów o Firmino, jego podaniach i tym, że ucieszył się jak zobaczył go na ławce, a nie na boisku. Jak już się jaramy Si Senior to na całego ;)
Chyba dla Ciebie.
Dla mnie ostatni mecz ligowy był fantastycznym widowiskiem. Sądząc po zachowaniu ludzi na trybunach nie tylko dla mnie.
Byliśmy fantastyczni. Najlepsi w swojej historii a ktoś okazał się jeszcze minimalnie lepszy. Szacunek dla City.
To był moim zdaniem najdumniejszy wicemistrz Premier League jakiego pamiętam.
W tym sezonie jest duza szansa ze do Świąt bedziemy mieli jeszcze większą przewage nad City i w tym sezonie juz jej nie oddamy. Chlopaki zlapali sporo doświadczenia i mysle ze w tym roku są bardziej dojrzali i jeszcze bardziej zgrani. W dodatku w szatni City pewnie ostro zawrzało po meczu z Norwich, co moze sie przełożyć na zepsucie atmosfery.
To był pierwszy raz Kloppa i na pewno nie ostatni, wcześniej w LM też się nie udało i w sumie kto spodziewał się ponownego dojścia do finału i postawienia kropki nad "i" gdy już nad Kloppem ciążyło według kibiców fatum (wcześniej finał LE, później LM ....) a to było po prostu budowanie świetnej dojrzałej drużyny, dalej jest progres, nie cofamy się, jak nie w tym roku to na pewno za kadencji Kloppa mistrz będzie :)