De Bruyne ostrzega Liverpool
Pomocnik Manchesteru City, Kevin De Bruyne skierował w stronę Liverpoolu ostrzeżenie, po tym jak zespół Pepa Guardioli po piątej kolejce Premier League i odniesionej w sobotę porażce z Norwich City traci 5 punktów do the Reds w tabeli Premier League.
Kanarki prowadzone przez Daniela Farke'a zaskoczyły obecnych mistrzów Anglii podczas sobotniego spotkania na Carrow Road po tym, jak w ciągu pierwszych 30 minut spotkania wyszli na dwubramkowe prowadzenie, kończąc mecz zwycięstwem z wynikiem 3:2.
Sergio Aguero zmniejszył przewagę Norwich po tym, jak strzelił bramkę tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę, jednak zawodnicy Guardioli nie byli w stanie powtórzyć powrotu, który udał się wcześniej Liverpoolowi w meczu z Newcastle. W 50 minucie spotkania Teemu Pukki zdobył kolejną bramkę dla Norwich, zwiększając przewagę nad Obywatelami do 3:1.
De Bruyne, który spotkanie rozpoczął na ławce rezerwowych, został wprowadzony na boisko by uratować sytuację, jednak mimo późnej drugiej bramki dla Manchesteru City którą zdobył Rodri, drużynie Guardioli nie udało się wyrównać wyniku.
Po tej szokującej porażce na Carrow Road reprezentant Belgii ostrzegał:
- W ostatnim sezonie mieliśmy siedem punktów straty – tak się zdarza.
- Oczywiście chcemy wygrać każdy mecz, ale to jest trudne. Musimy szanować drugą drużynę, kiedy gra dobrze. Oni zagrali dobrze i to wszystko.
- Następne siedem miesięcy będzie trudnych, tak samo jak miało to miejsce w zeszłym roku. To nigdy się nie kończy. Na tym polega nasza praca, czasem jest ciężko,ale trzeba to wziąć na siebie.
- W ubiegłym sezonie osiągnęliśmy świetny wynik, przegraliśmy cztery mecze z 38 rozegranych. Nadal możemy zwyciężyć w tym sezonie, z takim samym wynikiem jak w ubiegłym.
Po pokonaniu na Anfield drużyny Newcastle 3:1 zespół Jürgena Kloppa znajduje się na szczycie tabeli Premier League, mając pięciopunktową przewagę nad drugim Manchesterem City.
W tym tygodniu obydwie drużyny rozpoczną starcia fazy grupowej Ligi Mistrzów.
Liverpool pojedzie do Neapolu, aby we wtorek zmierzyć się z Napoli, a następnie the Reds udadzą się na Stamford Bridge, gdzie będą mieli okazję przedłużyć swoją zwycięską ligową passę w meczu przeciwko Chelsea.
Tymczasem zespół Guardioli wyruszy w podróż na Ukrainę na mecz z Szachtarem Donieck, zanim wróci do domu, by rozegrać spotkanie przeciwko drużynie Watfordu.
Komentarze (9)
Jestem pewien ze w tym sezonie zdąbędziemy mistrza, bo ogranie taktyczne działa od początku
Względnie neutralna wypowiedź. Nawet nie wiem, w którym zdaniu doszukiwać się tej groźby.