Déjà vu w Neapolu, porażka the Reds
Stadio San Paolo w Neapolu okazało się ponownie niegościnnym obiektem dla Liverpoolu, który w starciu z wicemistrzem Włoch przegrał 0:2. Pierwszego gola dla gospodarzy strzelił 'z wapna' w 82. minucie Dries Mertens, po wcześniejszym faulu w polu karnym Robertsona. Wynik w doliczonym czasie gry po błędzie obrony the Reds ustalił Fernando Llorente.
Komentarze (56)
Jezeli cos nie idzie to trzeba robic zmiane, a Mane powinien byc zdjety przed 55 min
Lepiej skuć się w pierwszym meczu LM niż w lidze, jedziemy z Chelsea w niedzielę.
Słaby mecz Mane i Robertsona.
Trochę mnie irytuje brak głębi składu w tym sensie, że nie potrafimy zmienić diametralnie stylu gry. Szkoda mi Shaqiri'ego, bo chłopak dostaje minut co kot napłakał, a ma atuty, które niekoniecznie mają gracze pierwszego składu; znaczy myślę, że jest kimś z kim moglibyśmy nagle zmienić taktykę, a tego zabrakło. Zmiany typu Milner za kogoś ze środka pomocy albo jak w tym wypadku odwrotnie tj. ktoś ze środka za Milnera nic nie zmieniają w naszej grze.
Teraz sobie wyobrazcie, jezeli na San Paolo Wlosi nam zgotowali takie piekiełko w postaci gwizdow to co Oni przezyja na Anfield. To bedzie sla nich armagedon.
Taką kontrę,której nie wykorzystaliśmy,nie wolno zaprzepaścić.
Karny może nie ewidentny ale Andy(słaby występ dzisiaj)dał pretekst arbitrowi.
Adrian był blisko obrony,w ogóle naszego golkipera wypada pochwalić za ten mecz.
No cóż-trzeba będzie niestety walczyć do ostatniej kolejki o awans-:(
Cieszy dobra dyspozycja Adriana. Żal mi głównie z jego powodu, bo interwencjami z początku meczu a w szczególności tą po strzale Mertensa zasłużył na MOTM. Karny mógł być wisienką na torcie.
Zapominamy i jedziemy dalej. ;)
Napoli to zespół, który grając w LM u siebie może pokonać absolutnie każdego mimo to był to bardzo wyrównany mecz i świetnie się to oglądało niestety zabrakło nam trochę szczęścia :/ cóż taka jest piłka nie ma co się załamywać i trzeba iść dalej do przodu
YNWA
Ten karny trochę dziwny, bo kontakt owszem jest, ale już w locie nurkującym zawodnika Napoli.
Porażka z Napoli .... czyli LM nasza.
A jak Robertson był średnio dysponowany To Jurgen mógł dać mu posiedzieć na ławce bo na 2-0 to spierdolił koncertowo.
Oby ten zimny prysznic dobrze na nich podziałał.
W sumie remis byłby sprawiedliwszy ale czegoś takiego w futbolu nie uświadczysz.
Najbardziej irytująca była ta niedokładność w podaniach a szczególnie przy tym najważniejszym czyli ostatnim.
Ale,że historia lubi się powtarzać to......
Come on LFC!-:)
Też się zastanawiam nad niedokładnością podań, może ta trawa jakaś inna?
Robbo wystawił nogę i Mertens wyczuł kontakt i padł. Słuszna 11stka.
Szkoda, że Mo po starciu z Koulibalym nie upadł, bo być może sędzia gwizdnalby karnego. Tak jak i również szkoda, że Mo nie wykorzystał tej piłki po wylewie Manolasa. Trudno. Jedziemy dalej
Waską kadra odbije iśe szybciej niz to się spodziewają
Rozumiem, że nie chcemy tłumaczyć porażek, sam mówiłem, że trzeba je brać na klatę, uczyć się na nich i jechać dalej, ale ten karny to po prostu kpina... O ile rozumiem, że Brych mógł tego nie wypatrzeć, to sędziowie na VAR-ze mają do dyspozycji każde możliwe ujęcie, żeby zobaczyć, że Callejon daje nura, a Robertson nie powoduje jego upadku (nie trafił w piłkę, ale nie trafił też w napastnika).
Zmieniam moje zdanie na temat tego wydarzenia.
Przeciez Andy nawet nie musnal rywala a ten wykonal padolino co sie zowie.
W powtorkach telewizyjnych wydawalo mi sie jeszcze,ze kontakt byl ale nie,nie bylo.
I teraz przchodze do sedna sprawy czyli skorumpowanej organizacji zwanej UEFA.
Gdyby oni naprawde postepowali w zgodzie ze swoimi(pustymi jednak moim zdaniem) sloganami typu "fair-play game" to gracz Napoli za to oszustwo powinien zostac zdyskwalifikowany do konca fazy grupowej+500 tys euro kary finansowej a sam klub powinien jako kare zostac pozbawiony premii za to "zwyciestwo".
Dodatkowo wlepilbym Wlochom ostrzezenie,ze kolejny taki wybryk spowoduje jeszcze ostrzejsze sankcje.
Ktos powie,ze to drakonskie kary ale dla mnie to jest zwykle oszustwo,ktore nalezy w zdecydowany i ostry sposob sankcjonowac.
A najgorsze jest moim zdaniem to,ze jak ci ludzie moga ze spokojnym sumieniem patrzec na siebie w lustrze-obrzydzenie bierze.
I nie,nie jestem niepoprawnym romantykiem badz dziecinnie naiwna osoba ale takie zachowanie (radosc po takiej "wygranej") kloci sie z moim elementarnym poczuciem sprawiedliwosci.
PS oczywiscie sedziowie VAR nie zagwizdali by juz w tym sezonie w LM gdyby to odemnie zalezalo.
https://twitter.com/NaCeiltighAbu/status/1174060752442920965
Gość się wybija z progu jak Adaś M zanim do obrońcy dobiegł
YNWA