Tisdale pod wrażeniem juniorów

W meczu z Milton Keynes Dons w trzeciej rundzie Carabao Cup swoją cudowną interwencją Caoimhín Kelleher uchronił The Reds przed utratą gola. Paul Tisdale, menedżer zespołu z League One, przyznał, że nie umie wyjaśnić tego, co się wydarzyło.

Występujący w eksperymentalnym składzie Liverpool (11 zmian w składzie w porównaniu z niedzielnym meczem Premier League) wyszedł na dwubramkowe prowadzenie za sprawą goli Jamesa Milnera i Ki-Jany Hoevera na 20 minut przed końcem środowego spotkania.

Kelleher, 20-letni irlandzki bramkarz, debiutował w zespole The Reds, podobnie jak czterech innych zawodników.

I to on po niezłej obronie strzału Jordana Bowery'ego zanotował interwencję meczu przy kolejnej próbie tego samego zawodnika na 13 minut przed końcem, zapewniając tym samym Liverpoolowi utrzymanie czystego konta.

- Nie wiem właściwie, jak ich bramkarz to zrobił, mam na myśli tę główkę w końcówce. Taki jest jednak futbol - mówił Tisdale.

- Jestem bardzo dumny z tego, jak zagrali moi piłkarze i zawiedziony, że nie udało im się strzelić gola. Zasłużyliśmy na niego. To, czy zasłużyliśmy na zwycięstwo, to już jednak inna sprawa.

Milner zapewnił Liverpoolowi przewagę na cztery minuty przed przerwą, kiedy jego strzał nieporadnie za linię wpuścił bramkarz gospodarzy Stuart Moore.

- Każdy chciałby wiedzieć, co powiedziałem bramkarzowi, ale nic mu nie powiedziałem - dodał boss MK Dons.

- To był błąd. Co możesz powiedzieć? To była dla niego wielka noc i popełnił błąd. Czy chciałbym, żeby to obronił? Tak. Jednak i tak kocham go do samego końca.

- Żałuję, że do przerwy nie było 0:0. Pierwsza połowa była ostrożna z naszej strony, chcieliśmy trzymać się blisko, jednak nie było nam to dane. To był bardzo dobry wieczór, mimo że ciężko jest się cieszyć, gdy jesteś w środku podejmowania decyzji.

Tisdale był pod wrażeniem innych młodych zawodników The Reds, a wśród nich Harveya Elliotta, który w wieku 16 lat i 174 dni został najmłodszym piłkarzem debiutującym w Liverpoolu.

- Oni posiadają kilka prawdziwych talentów - komplementował Tisdale.

- Mieli prawdziwy kręgosłup w swojej drużynie, ze środkowymi obrońcami i pomocnikiem, a na skrzydłach mieli prawdziwy talent. Jürgen jest w dobrym miejscu - ma piekielnie dobry pierwszy zespół, a także ma świetną równowagę i talent w tej młodej grupie.

- Prawdopodobnie wiedza o tym podobała mu się bardziej niż mnie. Niektórzy z tych młodych ludzi są bardzo dobrymi graczami.