Gini: To było ciężkie spotkanie
Wijnaldum i Van Dijk nie kryli zadowolenia z faktu, że Liverpool pokonał Sheffield United po trudnym i wymagającym spotkaniu. Gini Wijnaldum za sprawą swojej bramki przechylił szalę zwycięstwa na korzyść the Reds.
Było to 16 z rzędu zwycięstwo Liverpoolu w lidze. Podopieczni Kloppa tym samym umocnili się na pozycji lidera.
Wijnaldum jest zdania, że jednobramkowe zwycięstwo nad Sheffield United może mieć znaczenie na koniec sezonu.
- W początkowej fazie sezonu kluczowe jest gromadzenie jak największej ilości punktów. Nie jesteśmy teraz w najlepszej dyspozycji, ale z meczu na mecz będziemy coraz lepsi.
- Nie rozpoczęliśmy tego spotkania dobrze. W przerwie menedżer pokazał nam to co zrobiliśmy źle w pierwszej połowie, wskazał gdzie dokładnie spowalnialiśmy grę.
- W drugiej połowie staraliśmy się poprawić te rzeczy, ale to też nie był najlepsza gra jaką zaprezentowaliśmy. Jednak mamy na koncie kolejną wygraną i to jest dobre.
Van Dijk przyznał, że Liverpoolowi brakowało charakterystycznego tempa. W dodatku gospodarzy mocno wspierali kibice i to im pomagało.
- Trzeba przyznać, że rywal grał z jasno określonym planem. Ciężko się gra tutaj, mieli świetną atmosferę. Najważniejsze jednak, że wracamy z trzema punktami. Spodziewaliśmy się fizycznej gry. Każde spotkanie i tydzień to kolejne wyzwanie, które lubimy podejmować.
Komentarze (0)