Gerrad zachwycony Liverpoolem
Steven Gerrard jest zachwycony tym, że Liverpool prowadzi w Premier League, ale ma jednocześnie świadomość tego, że Jürgen Klopp nie będzie wybiegał myślami w daleką przyszłość, lecz skupi się na następnym meczu.
Obecny menedżer Glasgow Rangers, po tym jak w ciągu swoich 17 lat spędzonych w barwach Liverpoolu stał się ikoną the Reds, teraz obserwuje swój były klub jako kibic.
Klopp w trwającym sezonie ligowym poprowadził Liverpool do ośmiu zwycięstw z rzędu, co zapewniło drużynie miejsce na szczycie tabeli z 8-punktową przewagą nad kolejnym zespołem.
Gerrard jest zachwycony postępami swojej starej drużyny, choć przyznaje, że przed Liverpoolem jeszcze długa droga, przy czym następnym spotkaniem będzie wizyta na Old Trafford i walka z Manchesterem United.
Rozmawiając z Liverpoolfc.com przed meczem legendarnych drużyn Rangers i Liverpoolu na Ibrox w sobotę, powiedział o the Reds:
- Już od pewnego czasu są naprawdę znakomici.
- Patrząc ostatnie kilka lat wstecz, kiedy to Jürgen w końcu ma drużynę, jaką chciał i przekonał zespół do swojej filozofii, naprawdę wielką przyjemność sprawiało mi ich oglądanie.
- Zawsze myślę, że wygrają, bez względu na to, z kim będą grać, czy to w Lidze Mistrzów, czy w pojedynku na szczycie tabeli. Teraz zawsze uważam, że Liverpool jest faworytem.
- Mając takie trio napastników i widząc w jakiej są formie, trzeba przyznać, że są czasem nie do pokonania. Oczywiście Van Dijk jest bardzo ważnym elementem tej układki, bramkarz i pozostali zawodnicy też są nieźli!
- Wspaniale się ich ogląda i z punktu widzenia fana to niesamowite uczucie widzieć, jak zajmują pierwszą pozycję w tabeli. Ale jestem pewien, że Jürgen ma taki sam sposób myślenia jak ja: zobaczyć co przyniesie następna gra, przeć do przodu i próbować ją wygrać, i tak z każdym kolejnym meczem.
Komentarze (5)
Jeśli Rangers wygra, to będzie świadczyło o niskim poziomie ligi szkockiej. Jeśli poprowadzi średni klub angielski i zajmie miejsce z nim w pierwszej dziesiątce przez kilka sezonów, to można wtedy go upatrywać na trenera naszego zespołu.
A tak uważam, to za bezsens. Wystarczy, że mamy w kadrze za trenera Brzęczka, który bierze za zasługi do kadry emerytów.