Mané o sytuacji z Salahem
Sadio Mané wyjawił co działo się w szatni po incydencie z Mohamedem Salahem. Senegalczyk wybuchł po zejściu z boiska pod koniec wygranego 3:0 meczu na Turf Moor.
Główną przyczyną tak gwałtownej reakcji Mané był brak podania od Salaha w dogodnej ku temu sytuacji.
W ostatnim wywiadzie Sadio wyjaśnił co dokładnie się wtedy wydarzyło.
- To było nieporozumienie, chciałem tylko pomóc zespołowi - powiedział Mané.
- Patrzysz na drużyny takie jak City, które czasami zdobywają pięć lub sześć bramek. Myślę, że ważne jest aby wykorzystywać sytuacje, zdobywać jak najwięcej bramek i jak najszybciej rozstrzygać losy spotkania. Dlatego też byłem tym trochę sfrustrowany.
- Rozmawialiśmy o tym, wszystko wróciło do normy. Wyjaśniliśmy to sobie w cztery oczy, a następnie menedżer wezwał mnie do swojego biura na rozmowę. Powiedziałem mu, że wszystko już jest w porządku, a on był tym mile zaskoczony.
W dalszej części wywiadu Mané wyjawił jaka była reakcja Mohameda Salaha.
- Mo zapytał mnie: „Sadio, dlaczego jesteś zły?”
- Powiedziałem mu: „Musisz podawać do mnie Mo ”, na co on odpowiedział: „Nie widziałem cię. Wiesz, że nic do ciebie nie mam”.
- Wiedziałem o tym, ale jego reakcja była dla mnie trochę dziwna (śmiech).
- Zawsze gramy blisko siebie. On ma ,,11" na plecach, a ja ,,10". Czasami piszemy do siebie lub rozmawiamy przez telefon, ale nie ma między nami żadnych konfliktów.
Mané wyjaśnił także, jak główny ,,prowokator" Gini Wijnaldum wraz z resztą drużyny Liverpoolu żartowali z tej sytuacji.
- Wszyscy ciągle z tego żartowali.
- Wijnaldum, który lubi droczyć się z ludźmi, czekał, aż wszyscy wejdą do szatni, podszedł do mnie i zapytał głośno: „Mo Salah, dlaczego Mané chciał cię uderzyć?” Wszyscy wybuchli śmiechem.
Komentarze (4)