Klopp o Trencie i Oxie
Jürgen Klopp nie ma wątpliwości, że zarówno Alex Oxlade-Chamberlain jak i Trent Alexander-Arnold mają jeszcze mnóstwo do zaprezentowania. Młody prawy obrońca zbliża się do jubileuszowych stu występów w barwach seniorskiej drużyny Liverpoolu. Swój dziewięćdziesiąty dziewiąty występ Trent zaliczył w spotkaniu z Tottenhamem Hotspur.
Tymczasem zdaje się, że jesteśmy świadkami wspaniałego powrotu Oxlade-Chamberlaina - angielski pomocnik strzelił trzy spektakularne bramki w ostatnich dwóch spotkaniach. Po strzeleniu dwóch bramek w starciu z Genk, zawodnik podkreślił, że może i chce pokazać w Liverpoolu jeszcze więcej.
Ze słowami zgodził się sam Klopp, który rozwinął kwestię podczas piątkowej konferencji prasowej w Melwood.
- Ox ma rację. Jest tak jak mówi. Nie jest tym typem zawodnika, który powie, że nie czuje się dobrze w danym miejscu.
- Czy mógł strzelić piękniejsze bramki w tamtych meczach? Nie sądzę. Oba trafienia przeciwko Genk były wyjątkowo, a później dołożył niesamowite uderzenie w meczu z Arsenalem.
- Jest wiele momentów w meczu, w których jest niezastąpiony. Z drugiej strony są także momenty, w których nie bierze aktywnego udziału. Sporo przed nim, musi znaleźć swój rytm i tym podobne. To jednak nie jest problem. To część życia piłkarza, który chce osiągnąć perfekcję.
- Już wcześniej zaznaczałem, że Ox jest częścią projektu, na który trzeba patrzeć długoterminowo. Wrócił po bardzo poważnej kontuzji. Cieszę się, że mam zawodnika, który myśli w ten sposób co on. Nie uważa, że jest królem świata, ponieważ strzelił dwa gole. Wie jaką ma rolę do wykonania.
- Jestem zadowolony z jego dyspozycji. Obaj jednak wiemy, że ma jeszcze bardzo dużo pola do rozwoju. To jest bardzo dobra wiadomość.
Jeśli Alexander-Arnold wyjdzie na murawę na Villa Park w sobotnie popołudnie, stanie się tym samym czwartym najmłodszym zawodnikiem, który wystąpił w trykocie Liverpoolu sto razy.
Pomimo, że Anglik osiągnął tak wiele w tak młodym wieku, Klopp zaznacza, że przed prawym obrońcą stoi jeszcze mnóstwo wyzwań, które mogą okazać się punktem zwrotnym w jego karierze.
- Jeszcze wiele przed nim. Nabrał bardzo dużo doświadczenia w tak młodym wieku. To fantastyczna historia także z innego powodu - dodaje Klopp.
- Wiem, że każdy w Liverpoolu jest zdeterminowany, aby uczynić ze Scousera bohatera, który regularnie występuje w pierwszej drużynie.
- To chyba Alex Inglethorpe, po pierwszym meczu Trenta, powiedział coś w stylu: "okej, wszystko świetnie ale tu nie chodzi o jedno spotkanie. Chodzi o sto występów lub nawet więcej".
- Muszę przyznać, że niewiele było złych występów wśród niemal stu meczów. Jeśli chłopak pozostanie zdrowy i utrzyma formę to przyszłość wygląda pięknie, zarówno dla niego jak i dla nas.
- Powtórzę się, ale to wszystko to fantastyczna historia. Trent jest w pewnym sensie modelem do naśladowania. Sposób w jaki radzi sobie z presją i rolą w drużynie jest niebywały. Jest bardzo spokojny i zrelaksowany, a jednocześnie ma głębokie poczucie odpowiedzialności.
- W tamtym tygodniu powiedziałem, że praca z nim to wielka przyjemność. Uwierzcie mi, że to jest najlepsza rzecz jaką mogę powiedzieć o zawodniku.
Komentarze (0)