Lijnders o rozwoju TAA
Zdaniem Pepijna Lijndersa to ogromna siła woli i nieposkromione pokłady energii doprowadziły Trenta Alexandra-Arnolda do sukcesów oraz sprawiły, że znajduje się wśród najlepszych obrońców świata. To właśnie za sprawą dośrodkowania Anglika Liverpool odniósł zwycięstwo w spotkaniu z Aston Villą.
To kolejny kamień miliony w karierze wychowanka Liverpoolu, który pięć lat temu sprawował funkcję kapitana w drużynie U-16, którą wówczas kierował Pep Lijnders. Od tamtej pory obrońca zdobył Ligę Mistrzów, uczestniczył w Mistrzostwach Świata, a także znalazł się na liście nominowanych do Ballon d’Or.
Lijnders obserwując rozwój wychowanka Liverpoolu postrzega go jako jednego z najlepszych ofensywnych obrońców w Europie. Uważa, że sekretem tego sukcesu jest ogromna determinacja młodego zawodnika.
- Nie lubię go… kocham go! – powiedział Holender na łamach Liverpoolfc.com
- Ma w sobie tyle energii i siły woli, aby się rozwijać i poprawiać swoją grę. Miałem z nim styczność, gdy miał 16 lat i jest to zawodnik, który cały czas idzie krok naprzód i wyznacza sobie kolejne cele.
- To jest świetne dla klubu i fanów. Zawsze miło jest widzieć graczy, którzy wykorzystują swoje szanse i przechodzą tym samym na wyższy poziom. Trent jest dobrym przykładem tego, jak ten proces powinien funkcjonować.
- Trent potrafi rozgrywać grając po prawej stronie. Ma niezwykły zmysł do gry kombinacyjnej i pozycyjnej w ofensywie, poprawia się cały czas w defensywie.
- Gdy zagrywa piłkę to robi to niczym rasowy środkowy pomocnik. Poradziłby sobie w środku pola, jednak na boku obrony daje niekonwencjonalne taktyczne możliwości, a repertuar jego zagrań stwarza duże zagrożenie dla przeciwnika.
Komentarze (0)