Prasa o meczu z Genkiem
Alex Oxlade-Chamberlain strzelił zwycięską bramkę przed The Kop dzięki czemu Liverpool pokonał we wtorkowy wieczór na własnym stadionie Genk 2:1 w ramach rozgrywek Ligi Mistrzów. Belgijska drużyna odpowiedziała trafieniem na gola Giniego Wijnalduma, jednak świetne trafienie pomocnika po dwójkowej akcji z Mohamedem Salahem pozwoliło The Reds awansować na pierwsze miejsce w grupie E.
Tak wygraną skomentowały media...
Paul Gorst, Liverpool Echo
To bardzo ważne trzy punkty w kontekście walki sześciokrotnych zwycięzców o awans do 1/8 finału rozgrywek, których ostateczną stawką jest Puchar Mistrzów. Remis Napoli z Red Bullem Salzburg 1:1 we Włoszech oznacza, że obrońcy tytułu przesunęli się na szczyt swojej grupy, a następny mecz rozegrają właśnie z włoską drużyną na własnym boisku. Jeśli wygrają z ekipą Carlo Ancelottiego 27 listopada, to zapewnią sobie awans do fazy pucharowej, dzięki czemu w grudniowym meczu będą mogli odpocząć kluczowi zawodnicy, a będzie to gorący okres. Oxlade-Chamberlain z pewnością czuł się nieco nieswojo w niecodziennej dla siebie roli w ofensywnym tercecie, jednak warto było na niego postawić biorąc pod uwagę, że w dwóch ostatnich spotkaniach, w których wyszedł w podstawowej jedenastce zdobył 3 gole, w tym piękny dublet w pojedynku z Genkiem w zeszłym miesiącu. Po raz kolejny czerpał ze swojej szansy pełnymi garściami, a jego bramka pozwoliła drużynie odnieść ważne zwycięstwo w grupie, która okazała się znacznie cięższa niż wielu spodziewało się przed startem rozgrywek.
Neil Jones, Goal.com
Wygląda na to, że Genk ma w sobie coś, co pozwala Chamberlainowi się odblokować. Był wiodącą postacią w zespole w czasie meczu w Belgii dwa tygodnie temu, na Anfield również wypadł znakomicie, a jego bramka pozwoliła zespołowi wygrać mecz w Dniu Guya Fawkesa. W wyjazdowym meczu ustrzelił dwie bramki, w zeszłym tygodniu w Pucharze Ligi Angielskiej zaliczył fantastyczne trafienie z Arsenalem, a w ostatnim spotkaniu kontynuował swoją passę strzelecką. Czy to wystarczy, aby znalazł się w wyjściowej jedenastce na niedzielny mecz z City? Oxlade-Chamberlain ma w swoim dorobku bramki przeciwko City, to fakt. Świetne strzały z dystansu w 2018 roku zarówno w lidze, jak i w rozgrywkach europejskich na pewno zapadły kibicom w pamięć, a w ostatnich tygodniach przypomniał on, że zapomina już o długotrwałej kontuzji kolana i dochodzi do formy. W meczu z Genkiem na pewno dał zespołowi bardzo dużo, a dzięki wygranej Liverpool jest już o krok od wyjścia z grupy po raz kolejny.
David Lynch, Evening Standard
Mimo zdobycia trzech pięknych bramek w dwóch ostatnich startach dla Liverpoolu, Oxlade-Chamberlain wszedł w kolejny mecz z chęcią zdobycia kolejnej. Po zdobyciu fantastycznego gola w starciu z Arsenalem reprezentant Anglii podkreślił, że jeśli chodzi o jego ogólny występ, to nie czuje się jeszcze w pełni formy. Jednak ostatnim występem, okraszonym bramką, ale także całościowo bardzo dobrym i wszechstronnym udowodnił, że jest pomocnikiem, który jest najbliżej przełamania preferowanej do tej pory przez Kloppa trójki. Genk nie był po prostu w stanie poradzić sobie z dużą ruchliwością Chamberlaina, jego zrozumieniem z partnerami, a niedługo prawdopodobnie będziemy mogli powiedzieć to samo o drużynach z krajowego podwórka.
Te wypowiedzi zostały zaczerpnięte z prasy. Nie muszą one reprezentować stanowiska Liverpool Football Club.
Komentarze (3)
Pozdro.