Ox najlepszym graczem października
Alex Oxlade-Chamberlain odebrał dziś nagrodę dla gracza miesiąca Standard Chartered po tym, jak został doceniony przez fanów Liverpoolu za występy w październiku. Pomocnik wystąpił trzy razy w zeszłym miesiącu i miał znaczący wpływ na każde z tych spotkań.
Ox pomógł zmienić przebieg starcia Premier League z Manchesterem United na Old Trafford, wchodząc na murawę z ławki rezerwowych, a w meczu Ligi Mistrzów z Genk wpisał się na listę strzelców. Anglik otworzył wynik w Belgii w ciągu dwóch minut od rozpoczęcia meczu i podwyższył przewagę The Reds po przerwie dzięki pomysłowemu strzału z dystansu. Mecz zakończył się triumfem the Reds 4-1.
Tydzień później Oxlade-Chamberlain strzelił kolejnego wspaniałego gola, uderzając z dystansu w meczu ze swoim byłem klubem, Arsenalem, podczas elektryzującego spotkania Carabao Cup na Anfield.
Alex otrzymał najwięcej głosów w ankiecie na gracza miesiąca na Liverpoolfc.com, wygrywając z Fabinho i Sadio Mane.
- Patrząc wstecz, był to dla mnie naprawdę dobry miesiąc i krok we właściwym kierunku, do którego chcę wrócić - powiedział po otrzymaniu nagrody Standard Chartered.
- Tak jest z piłką nożną, w ciągu tygodnia lub dwóch wiele może się zmienić dla osoby lub zespołu. Ja miałem coś takiego z Genk, Arsenalem, ponownie z Genk i naprawdę dobrym meczem z Aston Villą.
- To było trochę szalone 10 dni czy dwa tygodnie, ale dla mnie były one bardzo pozytywne. Jeśli chodzi o bramki, to nie sądzę, żebym kiedykolwiek był tak regularny jak w ciągu kilku ostatnich tygodni, więc to było naprawdę miłe. Nadal uważam, że przede mną długa droga, aby wrócić do dawnej formy i odzyskać wszystko.
- Z pewnością był to dobry miesiąc zmierzający we właściwym kierunku.
Pierwszy gol Oxlade-Chamberlaina z Genk był jego pierwszym golem dla Liverpoolu od czasu bramki w spotkaniu Ligi Mistrzów z Manchesterem City na Anfield 4 kwietnia 2018 r. Później w tym samym miesiącu doznał on jednak długotrwałej kontuzji kolana.
Jak to się stało, że po tak ciężkiej pracy przez cały rok z dala od drużyny, znowu trafił do siatki?
- To było trochę surrealistyczne - wyjaśnił.
- Tak czy inaczej może być tak w grze, kiedy zdobędziesz gola, że tak naprawdę wszystko uspokoi się dopiero po meczu.
- Wydaje mi się, że wróciłem już dawno - do treningów bez nadmiernego obciążenia wróciłem pod koniec ubiegłego sezonu i grałem kilka razy. Fajnie jest strzelić gola sprzed pola karnego, co zacząłem robić częściej przed kontuzją.
- Druga bramka w meczu przeciwko Genk też dała mi pozytywnego kopa i dodała pewności siebie. Gdy coś takiego przypomina ci się cała ciężka praca, to wspaniałe uczucie. Może miałem trochę szczęścia, bo gdybym spróbował 10 razy, trafiłbym tylko raz, a może dwa razy! Ale kiedy ciężko pracowałeś, aby wrócić do robienia czegoś, co kochasz kiedy to przychodzi, miło jest wiedzieć, że ciężka praca się opłaca.
- Gol przeciwko Arsenalowi też był fajny, a potem oczywiście powtórka w meczu z Genk.
- Czuję, że może nie grałem tak dobrze, jak chciałbym, jeśli chodzi o całość mojej gry i niektóre jej aspekty, ale mam wrażenie, że są obszary, w których mogę wpływać na grę, nawet jeśli nie idzie mi doskonale.
- Ciężko pracuję, również nad grą obronną, tak mocno i staram się ciągle ją poprawiać. Czuję, że dostaję się w obszary, w których mogę pójść wyżej, spróbować zdobyć gola lub wpłynąć na grę. Cieszyłem się z tego, ale ciężko to tak naprawdę opisać. Po prostu znajdujesz się we właściwych obszarach i masz pewność, że możesz spróbować.
Dobra październikowa forma Oxlade-Chamberlaina trwała do listopada, kiedy zwycięską bramkę w triumfie the Reds 2-1 nad Genk na Anfield. Do tej pory zdobył cztery bramki w sezonie i brakuje mu tylko jednej, aby wyrównać swój dorobek z sezonu 2017/2018.
- Myślałem, że dobrze sobie poradziłem ze zdobywaniem bramek w pierwszym sezonie, ale wydaje mi się, że wtedy pierwszego gola strzeliłem mniej więcej o tej porze roku, więc posiadanie czterech w tym momencie jest naprawdę fajne. Do czegoś takiego, szczerze mówiąc, nie jestem też przyzwyczajony, naprawdę!
- Inspiruje mnie to do kontynuowania. Najlepsi napastnicy wiedzą, że zdobywanie bramek przychodzi i odchodzi, że będziesz miał momenty, w których nie trafisz do siatki. Nie mówię nawet o sobie, nie jestem strzelcem wyborowym. Na pewno nie będę miał takich miesięcy przez cały czas, ale jeśli będę ciągle wchodził w te obszary, to będę próbował strzelać z dystansu lub wewnątrz pola karnego. Mam nadzieję, że pojawi się więcej bramek.
- To był naprawdę dobry tydzień dla mnie w strzelaniu i będę się tego trzymał, chcę nadal trafiać.
Po raz pierwszy Oxlade-Chamberlain został wybrany graczem miesiąca. Fani docenili jego wkład w formę Liverpoolu.
Ich wsparcie nie jest czymś, co 26-latek przyjmuje za pewnik.
- Zawsze bardzo miło jest być docenionym przez kibiców - powiedziała Oxlade-Chamberlain.
- Nasi kibice to wyjątkowa grupa fanów. Miłość, którą okazują, gdy jesteś na boisku, poza nim, w mieście lub w mediach społecznościowych, jest fantastyczna.
- Dla kogoś takiego jak ja, kto wraca z powodu kontuzji i dopiero zaczyna nabierać formy i gra trochę więcej, naprawdę bardzo miło jest odczuwać wsparcie i uznanie. Zawsze bardzo to doceniam. Prawdopodobnie wiedzą, że jeszcze nie jestem w pełni sił, ale naprawdę miło jest widzieć, jak mnie wspierają. Przyznanie tej nagrody to coś fantastycznego.
- Będę dla nich ciężko pracował i postaram się upewnić, że w pełni odzyskam formę i zakończę sezon z chłopakami w wielkim stylu.
Zwycięzcy nagrody Standard Chartered dla gracz miesiąca w sezonie 2019/2020:
Sierpień: Mohamed Salah
Wrzesień: Roberto Firmino
Październik: Alex Oxlade-Chamberlain
Komentarze (3)