Klopp o Crystal Palace
Jürgen Klopp spodziewa się, że Crystal Palace i ich fani będą kipieć energią, kiedy Liverpool zawita na Selhurst Park w sobotnie popołudnie, by rozegrać kolejne spotkanie w Premier League.
The Reds wracają do zmagań ligowych po przerwie na mecze reprezentacji narodowych. Kolejnym rywalem będzie zajmująca 12 miejsce ekipa Roya Hodgsona.
Cechująca the Eagles determinacja oraz potencjał ofensywny sprawiają, że Klopp ma świadomość tego, że jego podopieczni będą musieli być w swojej najlepszej dyspozycji, by zapewnić sobie trzy punkty.
- Chodzi o ich jakość. Ich mecze u siebie są bardzo wyjątkowe, ponieważ panuje tam fajna atmosfera. Utrudniają rywalom życie.
- To wyjątkowe miejsce do gry, a dysponują także jakością. Być może nie mają za sobą najbardziej widowiskowego okienka transferowego, ale długa wspólna praca i coraz lepsze poznawanie się nawzajem także może rozwijać skład, zwłaszcza z tak doświadczonym menadżerem, jakim jest Roy. To działa naprawdę dobrze.
- Start sezonu mieli naprawdę dobry, ale z rywalami, z którymi się mierzyli, nie było to tak oczywiste, jak się wszyscy spodziewali. Każdemu sprawili trudności.
- Widziałem mecz z Leicester, całe 90 minut, a także podsumowania innych spotkań. Obecnie jeszcze dłużej wspólnie ze sobą pracują, więc można zobaczyć, że pewne schematy są bardziej oczywiste - to jak bronią, to jak grają z kontry. Jednak i tak są trudnym rywalem.
- Nikt nie oczekuje od Crystal Palace, nawet na swoim stadionie, że w spotkaniu z nami będą przy piłce przez 70 lub 80% czasu. Będą zatem cieszyć się możliwością gry w zwartej defensywie, mając świadomość, że stanowią poważne zagrożenie w kontratakach. To sprawia, że będzie ciężko, mając na uwadze jakość ich składu.
- Kiedy pomyślisz sobie, że w kontrataku uczestniczą Zaha, Townsend i Ayew, to wiesz, że naprawdę trudno się przeciwko nim bronić, więc musimy znaleźć na to jakieś remedium. Będzie ciekawie.
Pomimo układu tabeli Klopp zapewnia, że jego zespół pozostaje oddany podejściu rozgrywania jednego meczu na raz.
- Nie myślimy o wyścigu o mistrzostwo. Naszym największym wyzwaniem jest ciągłe mierzenie się z pytaniami na ten temat - mówi Klopp.
- Pomijając to, sezon jest całkowicie normalny. Nigdy nie robiliśmy z niego tego sezonu, w którym coś musimy lub coś podobnego. To po prostu sezon, który rozgrywamy. Gramy tak dobrze, jak potrafimy i próbujemy zdobyć tyle punktów, ile jesteśmy w stanie.
- Wyzwanie stanowi 26 spotkań, które mamy do rozegrania, a następne gramy z Crystal Palace.
- Każdy zobaczy, że jest to prawdziwe wyzwanie i to takie, które jest wystarczająco duże, więc nie potrzebujemy kolejnych i nie myślimy o niczym innym.
Komentarze (0)