Shaqiri po meczu z Evertonem
Xherdan Shaqiri był usatysfakcjonowany faktem, że ciężka praca jaką wykonuje w Melwood opłaciła się, czego efektem był efektowny występ w środowy wieczór przeciwko Evertonowi. Zawodnik grający z numerem 23 znalazł drogę do siatki w wygranym 5:2 spotkaniu, które było jednocześnie pierwszym występem, w którym zagrał od pierwszej minuty w sezonie 19/20, wcześniej pauzując z powodu kontuzji łydki.
Ponowna możliwość gry w drużynie Jürgena Kloppa przyniosła Shaqiriemu niezapomniane emocje przed, oraz po meczu.
- Myślę, że to było widać na boisku [jak mi się podobało] - powiedział oficjalnej stronie Liverpoolu Shaqiri.
- To było fantastyczne ponownie znaleźć się na boisku. Byłem bardzo szczęśliwy, gdy dowiedziałem się, że zagram i chciałem dać z siebie wszystko.
- Ciężko pracowałem przez ostatnie kilka miesięcy. Byłem kontuzjowany, więc teraz jestem zadowolony z powrotu. Jestem w dobrym nastroju.
- To nie było łatwe, aby wrócić prosto na derby, ale jestem zawsze pewny siebie i staram się dobrze zagrać, aby pomóc zespołowi. To był dobry dzień.
Shaqiri zdobył bramkę w 17 minucie wyprowadzając Liverpool na dwubramkowe prowadzenie w szalonej pierwszej połowie, która zakończyła się wynikiem 4:2 dzięki bramce Sadio Mané oraz dwóm trafieniom Divocka Origiego, którzy także wpisali się na listę strzelców.
Georginio Wijnaldum przypieczętował zdobycie trzech punktów w końcówce spotkania, a The Reds pozostają na pierwszym miejscu w tabeli Premier League z 8 punktową przewagą.
- Pierwsza połowa była niesamowita. Zmieniliśmy trochę formację, a także zagrało kilku zawodników, którzy nie dostawali zbyt wielu szans w ostatnim czasie - kontynuował Shaqiri.
- Zagraliśmy bardzo dobrze. Wielkie uznanie dla drużyny, możecie zobaczyć jak dobrym zespołem jesteśmy. Oczywiście było trochę nerwowo i musimy wyciągać wnioski z drobnych błędów, ale taki jest futbol.
- Przed nami pracowity okres, więc musimy dalej wygrywać mecze, ponieważ to jest najważniejsza rzecz w piłce nożnej. To był dla nas dobry wieczór.
Wynik spotkania z The Toffees sprawił, że zespół Kloppa ustanowił nowy rekord klubu - 32 mecze z rzędu w lidze bez porażki.
- To niewiarygodne. Jest to wynik naszej ciężkiej pracy każdego dnia - powiedział Shaqiri na temat rekordu.
- Codziennie ciężko trenujemy, więc na boisku można zobaczyć, że gramy z dużą intensywnością. Widać, że w tej drużynie jest talent.
- Na sam koniec musisz wygrywać mecze, a my robimy to w bardzo dobry sposób. Mamy topowy zespół. Mam nadzieję, że będziemy tak grać do końca sezonu.
- Drugi rok z rzędu gramy tym samym składem. Trenujemy razem każdego dnia, a na treningach świetnie się razem bawimy. Możecie to zobaczyć na boisku - to jak gramy razem jest niesamowite.
Komentarze (0)