SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1703

Pomeczowa wypowiedź Kloppa


Jürgen Klopp był zadowolony z nastawienia, z jakim jego podopieczni podeszli do decydującego meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów z Salzburgiem. Liverpool pokonał mistrzów Austrii na Red Bull Arena 2:0 i zapewnił sobie awans do kolejnej fazy rozgrywek.

Liverpool wiedział, że remis lub wygrana w Austrii wystarczą do awansu do 1/8 Ligi Mistrzów, mimo to piłkarze Jürgena Kloppa przeżyli w Austrii szaloną pierwszą połowę, pełną szans po obu stronach boiska.

The Reds przejęli jednak kontrolę nad spotkaniem w drugiej połowie dzięki bramkom Naby'ego Keïty i Mohameda Salaha - po niesamowitym wykończeniu z ostrego kąta - i w ciągu 100 sekund wskoczyli na najwyższe miejsce w grupie E.

Poniżej przedstawiamy zapis pomeczowej rozmowy z mediami menedżera The Reds...

O imponującym występie Liverpoolu...

Nie mógłbym mieć więcej respektu dla tego, co robi Salzburg. Wiem, jak ludzie to widzą - uważają, że bycie najlepszym zespołem w Austrii jest ok. Potem widzisz, jak są dobrzy, jak dobrzy byli w pierwszym meczu, jak dobrze grali przeciwko Napoli i Genk. Potem możesz przyjść tutaj jako obecny zwycięzca Ligi Mistrzów i źle zrozumieć tę sytuację. Uwielbiam to, że moi piłkarze są tak mądrzy, że słuchają i wykonują taką robotę na boisku. Salzburg był niewiarygodnie silny, szczególnie w pierwszej połowie, ale my również byliśmy gotowi na walkę. Mogliśmy strzelić swoje bramki już w pierwszej połowie, być może nawet powinniśmy strzelić gola. W drugiej połowie nigdy nie jest łatwo utrzymać taką intensywność; strzeliliśmy bramki, mogliśmy zdobyć więcej, ale naprawdę ogromny szacunek dla Jesse'ego Marscha i Salzburga za to, co tutaj zrobili.

O tym, czy potrafi wytłumaczyć fantastyczne wykończenie Salaha...

Dzięki bogu nie muszę! Raz to widziałem i na pewno była to najtrudniejsza sytuacja, jaką miał dziś wieczorem. Dokładnie to jednak mówiłem o drużynie - on grał naprawdę dobrze, ale nie strzelił gola w sytuacjach, w których zwykle zrobiłby to, mimo to pozostał w grze i wykończył decydującą, bardzo trudną akcję, co prawdopodobnie mówi o nim znacznie więcej niż wszystkie inne bramki, które strzelił. Tak więc jeśli chodzi o zachowanie koncentracji, czy wiarę w nadejście kolejnych okazji, to był to genialny występ. Bardzo, bardzo trudny gol, ale rewelacyjne wykończenie.

O granicach możliwości zespołu, który prowadzi w Premier League i wygrał swoją grupę Ligi Mistrzów…

Oczywiście są jakieś ograniczenia i musimy ciężko pracować, aby osiągnąć to, czego chcemy. Chcieliśmy przejść do fazy pucharowej - to było ważne - nie planowaliśmy bycia liderem Premier League w grudniu, ale wspaniale jest być w tym położeniu. Musimy jednak wykorzystać każdą okazję i musimy bardzo ciężko pracować. Tak, są pewne granice i jeśli chłopaki grają tak jak dziś, to wiele nam to ułatwia, ale muszą być gotowi i starać się osiągać swoje cele zawsze. Tak, jak zrobili to dzisiejszego wieczoru.

O intensywności meczu i o tym, czy w jego trakcie boss The Reds miał przeczucie, że może się potoczyć inaczej...

Podczas gry nie czułem tego. Wiedziałem o tym wcześniej, ale podczas gry tak naprawdę nie myślę o tym. Musisz wykorzystać możliwości, które masz w trakcie gry. Oni świetnie zaczęli - bardzo szybko - ale potem Haaland i Hwang przekonali się, że nie jest łatwo wygrać wyścig z Virgilem. Jesse i jego sztab wykonali świetną pracę ze swoim zespołem i nadali im fantastyczne podejście; korzystali z tego, z czego mogli, ale my graliśmy też bardzo dobrze w wolnych przestrzeniach. Kiedy zaczęliśmy grać bardziej inteligentnie i wykorzystywać przestrzenie, które mieliśmy w drugiej połowie, wykorzystaliśmy nasze okazje. To, jak graliśmy w drugiej połowie, sprawiało trudność Salzburgowi. Widziałem, że mieliśmy 21 prób strzelenia gola i mogliśmy strzelić pięć lub sześć razy, więc w drugiej połowie Salzburgowi było naprawdę trudno. Jednak - powtórzę raz jeszcze - mam olbrzymi szacunek dla Jesse'ego i jego zespołu.

O występie dwóch byłych zawodników Salzburga - Naby'ego Keïty i Sadio Mané...

Oczywiście, szkolicie świetnych graczy tutaj w Salzburgu. Myślę, że obydwaj grali dziś bardzo dobrze. Na początku wykorzystywaliśmy Naby'ego nieco bardziej na skrzydle, ale potem zmieniliśmy nasz system z 4-3-3 na 4-4-1-1 i przesunęliśmy go na pozycję 10-ki, a on naprawdę zagrał świetnie. Obydwaj grali świetnie, fantastycznie.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Obrońca Liverpoolu bliżej powrotu po kontuzji  (0)
21.11.2024 13:45, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Kto był mocno eksploatowany w reprezentacji  (0)
21.11.2024 13:16, BarryAllen, thisisanfield.com
Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (19)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed meczem z Southampton  (0)
20.11.2024 14:50, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com
Michał Gutka specjalnie dla LFC.PL!  (15)
20.11.2024 13:31, Gall1892, własne
Mac Allister, Núñez i Díaz w reprezentacjach  (0)
20.11.2024 12:48, FroncQ, liverpoolfc.com