Liverpool z pucharem KMŚ!
Roberto Firmino swoim trafieniem w 99 minucie spotkania zapewnił The Reds zwycięstwo w Klubowych Mistrzostwach Świata! Pierwszy raz w historii to trofeum zawita do gabloty w mieście Beatlesów.
Roberto Firmino swoim trafieniem w 99 minucie spotkania zapewnił The Reds zwycięstwo w Klubowych Mistrzostwach Świata! Pierwszy raz w historii to trofeum zawita do gabloty w mieście Beatlesów.
Komentarze (63)
45 "dzbanek"-:)
Brawo chłopaki,brawo Jürgen,brawo cały LFC!-:)
Mecz doskonale obrzydzili mi panowie Szpakowski i Strejlau. Brakowało tylko Hajty do kompletu. Na szczęście nie będą mieli okazji w najbliższym czasie komentować meczów LFC.
Oby nic głupiego nie przytrafiło się Ox'owi. Teraz czekamy na Lester.
Firmino bez formy? A po co to komu? właśnie a na co to komu? :D
Ważne trofeum do gabloty, a od czwartku wracamy do walki w lidze.
YNWA!
No i na koniec 1 jedno - dziś zd umą możemy powiedzieć, ze udało się pomścić chłopców Paisley z 1981 roku z meczu o Puchar Interkontynentalny i że że ZEMSTA JEST SŁODKA :D
Rachunki z historią zostały wyrównane i miejmy nadzieję, że po raz 1 i nie ostatni będziemy wygrywać w takim stylu najlepsze rozgrywki klubowe na świecie :D
Wiadomość poszła w świat także po prostu:
CIESZMY SIĘ-:)
Aż przyszedł pewien pan z Germanii i krok po kroku prowadzi nas tam gdzie nasze miejsce.
Człowiek ma te już ponad pół wieku na karku a potrafi się wruszyć!-:)
WE ARE LIVERPOOL
Minusy są jednak spore. Dwa i pół dodatkowego meczu w trudnym okresie i strata Oxa, że o komentatorach nie wspomnę. No i kosztem KMŚ położyliśmy Carabao Cup.
Prawdę mówiąc bardziej emocjonuje mnie wyjazd do Norwich czy Watford niż finał z Flamengo, sorry.
Niech pointą tego pucharu będzie obrazek jak Infantino zabawia uśmiechniętego szejka z krzywymi zębami.
Uff, dobrze że wraca szara rzeczywistość BPL!
- Ty...
- Jaki Ty? Jaki Tyy? PAN! I pełnym zdaniem...
- Pan Jurgen jest debeściak!
- Nooo! A jego ludzie??
- I JEGO LUDZIE TEZ SĄ DEBEŚCIAK! :D
Powtórzę raz jeszcze:wiadomość poszła w świat.
Na Grenlandii,w Mali czy innym Hondurasie ludzie przeczytają/usłyszą:
Liverpool jest KLUBOWYM MISTRZEM ŚWIATA!
Naprawdę nie rozumiecie tego???
Powinniście sie cieszyć że możecie go jeszcze posłuchać na żywo. Mózg w 90 procentach zapelniony piłką, pasjonat. Kocha futbol i zaraza tym innym
Chłopa niedługo zabraknie to będziecie wzdychać ze wielki Polak.
Nie tylko PL i LM się liczą.
Powtórzę(o jeju znów)-każdy puchar buduje naszą renomę a to wpływa na marketing,finanse,w ogóle jak jesteśmy postrzegani i to GLOBALNIE!
Czy teraz pomogłem?-:)
Brawo Ty-:)
Świetny i zabawny facet. Do tego autentycznie zachowuje się, jak podekscytowane dziecko, jak widzi piłkę i może o niej pogadać ;)
Wiem jak to za chwilę zabrzmi ale:może to kwestia wieku?
Człowiek im starszy tym więcej rzeczy zaczyna doceniać.
Osobiście u mnie to jest tak,że jako dziecko/nastolatek/młody dorosły miałem to szczęście obserwować złote czasy LFC.
Potem była "wielka smuta" z paroma dobrymi przerywnikami a teraz dzięki Jürgenowi wchodzimy znów w wielki okres.
A wtedy trzeba brać ile się da!
Jak ktoś ma co do tego wątpliwości to niech zapyta.....Fergussona.
Pozdrawiam-:)
styl do zapomnienia - jest kolejne trofeum.
Napisalem ze mecz do zapomnienia, puchar do gabloty.
Odpisales:
BigAnfield No nie do końca do zapomnienia, bo jest to puchar bardzo ważny ponieważ pierwszy taki historyczny w gablocie. Poza tym kiedyś z nimi przegraliśmy, to teraz widoczne jest że my jesteśmy w stanie wygrać czy to w gazie, czy bez niego. Motywacja z tego sukcesu jest jak najbardziej do zapamiętania. Każdy kolejny puchar to jest dodatkowy zastrzyk energii dla chłopaków. YNWA
Puchar mnie bardzo cieczy i nie napisalem nic innego. Mecz do zapomnienia, bo nikt mi nie wmowi ze bylo to super widowisko. Dla mnie to byly straszne meczarnie z mnóstwem błędów z obu stron. Rownolegle na telefonie ogladalem City z Lester i porównując oba widowiska to czulem sie jakby na TVP Sport leciala eksteaklasa.
Puchar bardzo szanuje i jestem z niego bardzo zadowolony, ale styl jego zdobycia, troche nieodpowiedni do rangi turnieju.
"Wiem jak to za chwilę zabrzmi ale:może to kwestia wieku?
Człowiek im starszy tym więcej rzeczy zaczyna doceniać.
Osobiście u mnie to jest tak,że jako dziecko/nastolatek/młody dorosły miałem to szczęście obserwować złote czasy LFC.
Potem była "wielka smuta" z paroma dobrymi przerywnikami a teraz dzięki Jürgenowi wchodzimy znów w wielki okres.
A wtedy trzeba brać ile się da!
Jak ktoś ma co do tego wątpliwości to niech zapyta.....Fergussona.
Pozdrawiam-:)"
Podpisuje się pod tym. Oprócz że od dziecka ale jako nastolatek /młody /dorosły a z czasem dziadek jak los pozwoli. Cieszmy się panowie i szanujmy każde zdobyte trofeum. Szanujmy się także nawzajem, wymieniajmy opiniami ale niech jest to robione w sposób kulturalny. Teraz tylko po mistrzostwo kraju.
Wesołych i pogodnych świąt życzę wszystkim.
YNWA