Boss na konferencji prasowej
Podczas wigilijnej konferencji prasowej Jürgen Klopp rozmawiał na temat Takumiego Minamino, Carlo Ancelottiego, trofeach, a także rotacji w składzie. Menedżer rozmawiał z mediami przed starciem swojego zespołu, który jest liderem Premier League z drugim w tabeli Leicester City na King Power Stadium w Boxing Day.
Oprócz informacji na temat zdrowia Alexa Oxlade-Chamberlaina i analizy zagrożenia jakie stanowi drużyna Brendana Rodgersa, Klopp wypowiedział się na wiele innych tematów.
O tym jak Minamino pasuje do Liverpoolu
Spokojnie, zobaczymy. Wiemy o Takumim bardzo dużo i wiele rzeczy do nas pasuje. Przede wszystkim jego umiejętności piłkarskie, jego umiejętność podejmowania decyzji, szybkość oraz chęć odzyskania piłki. Jest przyzwyczajony do pressingu, ponieważ w Salzburgu mają podobną filozofie do naszej. To wszystko jest bardzo dobre, ale musimy zobaczyć jak on się przystosuje, gdy do nas dołączy i będziemy mogli współpracować. Jak może nam pomóc w najbliższym czasie? W dłuższej perspektywie nie mam wątpliwości, że to zrobi, to oczywiste. Nie mogę się doczekać pracy z nim, ale od teraz do pierwszego dnia Takumiego w Melwood mamy trzy spotkania, więc mam jeszcze trochę czasu na zastanowienie się, jak on będzie pasował.
O starciu z Evertonem Acelottiego w FA Cup na początku stycznia
Do FA Cup jeszcze daleko, ponieważ przed nami trzy ważne spotkania w lidze, więc na razie nie mogę jeszcze o tym myśleć. Rozumiem, że wczoraj Carlo musiał już o tym rozmawiać, a także o jego dotychczasowych potyczkach z Liverpoolem i tego typu rzeczach. Naprawdę bardzo go lubię, a w tym biznesie nie jest łatwo mieć przyjaciół. Z Davidem Wagnerem przyjaźniłem się zanim jeszcze został menedżerem, a całą resztę spotyka się od czasu do czasu, ale z Carlo zawsze miałem w pewien sposób wyjątkową relację. Od teraz będziemy spotykać się kilka razy w roku, prawdopodobnie więcej niż do tej pory. Chciałbym powiedzieć, że życzę mu powodzenia! Mamy święta, więc tak, życzę mu szczęścia.
O tym jaki efekt na drużynę będzie miało wygranie trzech trofeów w sześć miesięcy
To o wiele lepsze niż przegranie trzech finałów, a szczerze mówiąc to ogromna różnica. Możecie zobaczyć, że poprawiliśmy naszą grę w finałach, ponieważ przyzwyczailiśmy się do całej otoczki, która wokół tego jest i robimy dobre rzeczy w odpowiednim momencie. Na pewno dojrzeliśmy przez ten czas do grania w finałach. To nie jest codziennością, że grasz w tylu takich meczach, więc ostatnie wydarzenia nam pomogły. W ostatnich latach cały zespół rozwinął się w niesamowity sposób i to także było bardzo przydatne. Wyjątkowe jest nie tylko doświadczenie jakie zebraliśmy grając w finałach, ale także to jak zyskaliśmy na jakości. Na dzień dzisiejszy wszystko jest super, ale w czwartek gramy z Leicester i to jest teraz ważne. To nie ma nic wspólnego z finałami ani innymi meczami, musimy tylko zagrać to spotkanie i walczyć o każdy centymetr boiska. Musimy być bezwzględni i gotowi. Chcemy tworzyć akcję, a nie znaleźć się w sytuacji gdy musimy biegać za piłką. Tacy jesteśmy i to musimy pokazać.
O grze zawodników takich jak Joe Gomez, którzy wskoczyli ostatnio do składu
Chodzi o jakość tych chłopaków. Myślę, że już wcześniej to mówiłem, że oni nie mogą grać w każdym meczu. Niektórzy z nich grali ze względu na swoją pozycję na boisku, ale zazwyczaj w piłkarskiej drużynie nie powinno się grać we wszystkich spotkaniach. Środek obrony to pozycja na której da się to zrobić, ponieważ oni nie muszą przebiec aż tak wielu kilometrów podczas meczu. Wszyscy nasi piłkarze mają ogromną jakość. Nie jest to ogromna grupa, tylko mała, która czasami zmniejsza się z tygodnia na tydzień, ale do tej pory radziliśmy sobie z tym. Tak jak zawsze mówiłem, aby przejść przez cały sezon musisz mieć szczęście w takich momentach, aby wystawić drużynę, która jest w stanie wygrać mecz. Nigdy nie masz gwarancji, ale musisz sprawić, że będzie to prawdopodobne i to staramy się robić. Przeciwko Monterrey po raz pierwszy znaleźliśmy się w sytuacji, gdy mieliśmy dostępnego tylko jednego środkowego obrońce, więc wystawiliśmy Hendo, który wykonał niesamowitą robotę, tak jak cały zespół. Ciekawie się to oglądało i analizowało. Niektóre rzeczy nie zadziałały tak jak powinny, ponieważ nie mogliśmy użyć schematów do których jesteśmy przyzwyczajeni. Nie zawsze chodzi o to, aby mieć na boisku perfekcyjny skład, tylko o znalezienie odpowiedniego rozwiązania na wygranie meczu. Bardzo ważne jest, żeby radzić sobie z takimi sytuacjami i do tej pory to się nam udaje, ale tak jak powiedziałem potrzebne nam szczęście w kwestii urazów i wszystkich innych rzeczy. Nie mieliśmy do tej pory zbyt wiele szczęścia, ale potrafiliśmy znaleźć rozwiązanie i mam nadzieję, że tak pozostanie.
Komentarze (0)